WAŻNE!!!

Pierwsze polskie tłumaczenie serii Sophie Miller's Stockholm Syndrome pisanej na 1dff przez sosodesj.
W opowiadaniu One Direction nie są słodcy czy mili. Historia zawiera dużo scen +18 więc jeżeli nie lubisz tego typu opowiadań, nie czytaj.
Za każdą nominację do Liebster Award czy czegokolwiek innego dziękuję, bo to znaczy, że podoba wam się moje tłumaczenie ale niestety nie odpowiadam na nie :D

poniedziałek, 6 maja 2013

1.6. Nieudana ucieczka

Może jeszcze zdążycie przeczytać przed szkołą, ale później będzie was żżerała ciekawość xd (tak tylko mówię) ♥
 _____________________________________ 
 Głośne dźwięki "I want" rozwalały mi bębenki w uszach. Obudziłam się.
- Czy ktoś mógłby to do cholery wyłączyć? - powiedziałam zachrypniętym głosem. Pulsujący ból rozwalał mi głowę. Zaczęłam masować skronie, zdarzenia sprzed kilku godzin były zamglone.
"Nadal jestem za kulisami. To tłumaczy muzykę" - pomyślałam przywołując detale z wcześniej. Pokój był nieco inny. Tylko stolik na przekąski, zawalony koncertowymi ciuchami Hazzy także tu był.
Nagle uderzyła mnie pewna myśl - "Jestem jedyną osobą w tym pokoju! Jestem sama! Soph, czy nie sądzisz, że to idealny moment aby się stąd wynieść?"
Wstałam z kanapy chwiejąc się lekko. Ruszyłam w kierunku drzwi, które wydawały się wybawieniem. Moje serce przyspieszyło gdy złapałam klamkę i przekręciłam nią lekko. Zdziwiona i zaskoczona uchyliłam drzwi. Nie były zamknięte? Dziwne. Harry nie mógłby chyba być aż tak lekkomyślny, prawda?  Znaczy, skoro twierdził, że należę do niego, to chyba nie ułatwiłby mi ucieczki. Albo myślał, że będę spała przez cały ten czas.
Rozmyślałam w duchu, gdzie znajduje się haczyk. Bach. Najgorsze co mogłoby się zdarzyć, to to że mnie złapie i znów "ukarze", a to znaczy, że będzie mnie pieprzył do nieprzytomności. Zadrżałam na samą myśl, a moje uda dały o sobie znać. "Nie będzie zbyt przyjemnie, gdy znów mnie złapie."
Zbierając całą swoją odwagę wyjrzałam za drzwi. Rozejrzałam się w obie strony długiego korytarza, ale nie było tam żywego ducha.
Ostrożnie zamknęłam drzwi swojego "więzienia". Na palcach przebiegłam drogę do bocznego wyjścia. Ciało zalewało mnie coraz nowszymi falami bólu, a mięśnie wręcz krzyczały. Jednak musiałam kontynuować ucieczkę i zignorować pulsujący ból. Usłyszałam, że piosenka chłopców własnie się kończy.
"O kurwa!"
Przyspieszyłam i pokonałam resztę drogi w dół korytarza wyskakując przed drzwi wyjściowe z hallu. Ściany wokół mnie drżały od krzyków tłumu gdy chłopcy się z nimi żegnali. Usłyszałam otwierające się drzwi i spanikowałam, gdy ich głosy z każdą chwilą stawały się głośniejsze i wyraźniejsze.
Potknęłam się zbiegając po bardzo wąskich schodach. Moje serce przyspieszyło, bijąc nierównomiernie. Już widziałam jak spadam w dół, obijając się o kolejne schodki. Przerażona zamknęłam oczy, ale nic się nie stało. Nie upadłam. Czyjeś silne ramiona zamknęły mnie w mocnym uścisku.
- Uffff - otworzyłam oczy, byłam jednocześnie zaskoczona i zszokowana. Znieruchomiałam, widząc niesamowite tęczówki, które rozpoznałabym wszędzie.
- Co do dia...- zaczął Niall, ale szybko uciszyłam go namiętnym pocałunkiem. Poczułam jak jego mięśnie rozluźniają się i po chwili oddał pocałunek.
- Czy. Nie. Powinnaś. Czasem. Być na górze? - zapytał między pocałunkami. Odsunął apaszkę i zaczął całować moją szyję, ssąc i liżąc każde możliwy skrawek. Jęknął popychając mnie na ścianę. Złapał mnie w talii i podniecony naparł na mnie swoją miednicą.
- Niegrzeczna z ciebie dziewczynka Soph, wiesz o tym? - wymruczał, przybliżając się jeszcze bardziej. Przyciągnęłam go do siebie, modląc się, aby Harry nie pojawił się na szczycie schodów. Nagle blondyn przestał mnie dotykać i lekko dysząc powiedział cicho, jakby czytając mi w myślach:
- Powinienem oddać cię teraz Harremu.
- Proszę nie! On mnie zabiję, za próbę ucieczki! Proszę, zrobię wszystko! - błagałam go. Blondyn westchnął i przejechał rękę po włosach. Ostrożnie ujął moją twarz w dłonie patrząc na mnie czule, ale było coś w jego oczach, czego nie potrafiłam zinterpretować.
- Dobra, nie powiem mu... ale jest pewien problem, który mogłabyś dla mnie rozwiązać.
- A mianowicie? - zapytałam niepewnie. Jeszcze raz naparł na mnie swoim ciałem ale teraz, czułam jak jego twardy członek trąca moje podbrzusze.
- Kochaj się ze mną - wyszeptał, odgarniając z mojej twarzy kosmyk włosów. Osłupiałam.
- Niall, proszę, nie każ mi tego robić - błagałam z szeroko otwartymi oczami.
- Nie, zrobisz to, albo zaprowadzę cię do Harrego i będę patrzył jak się z tobą pieprzy. Zostaną z ciebie strzępki - jego głos przybrał wrogi ton. Gdy zorientował się, że mnie wystraszył, złagodniał i złączył nasze dłonie.
- Chodź - zażądał, ciągnąc mnie za sobą. Wywlókł mnie na inny korytarz, przez drzwi, którymi sam wcześniej wszedł. Po obu stronach, ciągnął się rząd nudnych, szarych drzwi. Chłopak otworzył jedne z nich, które jak mniemam były jego, po czym wciągnął mnie delikatnie do środka. Pomieszczenie wyglądało dokładnie jak to, w którym byłam wcześniej, z tą różnicą, że bufet był nieco większy, a ciuchy, tym razem Nialla walały się wszędzie.
Nie marnując czasu Irlandczyk zaatakował moje usta, sprawiając, że opadłam na sofę. Nie mogłam nie zareagować na dotyk jego ciepłych warg. Jęknęłam wypychając biodra w jego stronę.
_______________________________________________________________________________
Kogo wolicie w akcji: Hazzę czy Niallerka? :D

18 komentarzy:

  1. Zryta bania na dobry początek dnia ^^
    Hazza <3

    OdpowiedzUsuń
  2. O boże boże <3
    Kocham to no po prostu ^^
    Jestem tak zboczona że masakra ! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hazzę bo byłoby brutalniej haha nawiasem dziewczyno rozdział o 6.56 ? poświęcenie <3
    Czekam z nieciepliwościa na nowy ( najlepiej jeszcze dzisiaj choć i tak chwała ci za to że dodajesz codziennie)
    Vivienne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodzeństwo mnie obudziło bo wcześnie wstali więc i tak bym już nie zasnela :)))
      I mam przetłumaczonych kilka rozdziałów :D

      Usuń
  4. OMG ! *o* Ja cię naprawdę zabije ! Masz jeszcze dzisiaj dodać 7 rozdział ! Tak po za tym to Soph.. Nie zajdzie w ciąże z Harreh ? XD @pysia_aaw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa uwaga xd ja jak czytałam trasie nawet nie zastanowiłam ale no nie mogę zaspojlerowac xd
      Niedługo się dowiecie :D

      Usuń
  5. Też się czasami zastanawiam czy nie zajdzie w ten sposób w ciąże, a jeśli, to co usunie dziecko ... :/ Jak na razie nie wiem co bym zrobiła na Sophi miejscu, pewnie bym wymyśliła, że musiałam iść do toalety lub coś innego, ale na pewno bym musiała przemyśleć to co Niall zaoferował, bo z drugiej i tak uprawiała by seks albo z Harrym albo z Nialler'em :P Tłumaczenie genialne, czekam na 7 rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O wow :o
    Wolabym by w akcji byl Niall <3 Nie wiem czemu ale czasem mam wrazenie ze on zaczyna cos do niej czuc ;)
    Tez sie wczoraj zastanawialam czy nie zajdzie w ciaze bo w koncu pieprzyl ja bez zabezpieczenia :P
    Dziekuje ze to tlumaczysz :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne :) a ja wole Nialla :) jest delikatniejszy i wgl. Od poczqtku tego opowiadania stawialam na niego. Uwazam ze jest tu najlepszym z nich wszystkich :) bedzie dzisiaj jeszcze 7? Prosze.. Nie moge sie juz doczekac jak Niall bedzie z nia uprawial seks :) jestem zboczona.. Wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bezsprzecznie wolę Nialla!
    On jest taki adgashfdasgjf nawet w takiej roli hahaha!
    Jego sobie tak potrafię wyobrazić, ale Hazze nie..
    Po prostu nie potrafię myśleć że jest aż takim 'złym charakterem' xD
    Już czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. JA tak jakoś od 4 rozdziału przeczuwam, że Niall może coś do niej czuć... Jakoś tak mi to tak pasuje xD Pewnie się mylę :)
    Wolę Nialla. Jest delikatniejszy (tak mi się wydaje).
    Ale pytanie mam. Dlaczego oni uważają ją za własność Hazzy? Przecież na tym kontrakcie była napisane "Własność One Direction". Czy coś w tym stylu. Więc o co kaman? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama dokładnie nie wiem, ale to chyba był pomysł Harrego i jego plan z tym całym porwaniem. Czyli ona jest własnością One Direction ale pierwszeństwo ma Haz. :)

      Usuń
  10. Tak! Niall w akcji lubię to! Czekam na następny
    Pozdrawiam <33

    OdpowiedzUsuń
  11. Mój komentarz będzie odrobinę wulgarny a brzmi on : PRZEJEBANE.

    OdpowiedzUsuń
  12. hmm.. coś czuje ze przewinie się jakiś wątek z ciążą. czemu oni nie używają gumek? xD

    OdpowiedzUsuń
  13. No fajnie sophie sie bawi naprawde ja bym wola byc zabita niz gwalcona....


    OdpowiedzUsuń