WAŻNE!!!

Pierwsze polskie tłumaczenie serii Sophie Miller's Stockholm Syndrome pisanej na 1dff przez sosodesj.
W opowiadaniu One Direction nie są słodcy czy mili. Historia zawiera dużo scen +18 więc jeżeli nie lubisz tego typu opowiadań, nie czytaj.
Za każdą nominację do Liebster Award czy czegokolwiek innego dziękuję, bo to znaczy, że podoba wam się moje tłumaczenie ale niestety nie odpowiadam na nie :D

sobota, 4 maja 2013

1.4. Za kulisami

Zaraz się wyjaśni czemu Sophie zemdlała :D
________________________________________________________________________
Leżałam w spokojnym, przyjemnym i przede wszystkim wolnym od 1D miejscu. Rozpływałam się, myśląc o dość wstydliwych sprawach. Zaciekle dyskutujące, zmartwione głosy, wyrwały mnie z odrętwienia. "Nie! Chcę zostać nieprzytomna!" - krzyczałam w środku.
- Co na Kevina, żeś jej zrobił, Niall?
- Nic! Przysięgam! Trzymałem ją na rękach, gdy po prostu zemdlała - zaprotestowała osoba, którą właśnie ochrzaniali. Powoli odzyskiwałam przytomność.
"Nie, nie, nie! Nie chcę się budzić!" - krzyczałam w środku, ale mózg mnie nie słuchał. Wszechogarniający mnie zapach marchewek sprawił, że zrobiłam się niewiarygodnie głodna.
- Spójrz! Wygląda na to, że Soph do nas wraca. Wsadź jej to do ust.
Poczułam jak wkładają mi do buzi coś wilgotnego ale też słodkiego. Nie otwierając oczu, wzięłam kęs czegoś, co smakowało jak ciasto marchewkowe. Wydałam z siebie głośny jęk zadowolenia i rozkoszowałam się smakiem ciasta.
- Mówiłem wam, że lubi marchewki - rozpoznałam głos Louisa - Niall, podzielisz się? Myślę, że Soph chce więcej.
- Tak! Jestem głodna jak wilk! - poparłam jego słowa otwierając w końcu oczy. Louis zaśmiał się i zabrał talerz z ciastem Niallowi, który radośnie przeżuwał kęs, i przyniósł go mnie.
- Ej! Ja to jadłem! - obraził się blondyn. Oblizał palce, gdy ja napychałam się ciastem, ignorując chłopców, zdumionych jak szybko pochłaniam kolejne gryzy.
- No co? - zapytałam pomiędzy kolejną porcją - Nie to, że nie karmiliście mnie odkąd stałam się waszym niewolnikiem, a raczej niewolnicą. Pomyślmy.... ostatni raz jadłam śniadanie, w dniu mojego porwania! - powiedziałam sarkastycznie, połykając kolejny kęs marchewkowego raju.
- To właśnie o tym zapomnieliśmy! - powiedział lekko zawstydzony Harry.
- Więc przyznawać się, kto zapomniał nakarmić kotka? - zrobiłam smutną minkę i udałam, że jestem jego kotem. Chłopak posłał mi wściekłe spojrzenie i odwrócił twarz w drugą stronę.
Niall przerażony, że nie jadłam tak długo wykrzyknął:
- Biedactwo! Jeżeli jeszcze zgłodniejesz, to przychodź do mnie. Zawsze noszę przy sobie jakieś przekąski, bo inaczej chłopaki pozwoliliby mi umrzeć z głodu.
Zaczął narzekać rozumiejąc moją obecną sytuacje. Ostrożnie usiadłam prosto na sofie, ale sapnęłam głośno, bo ból w dolnej części ciała dał o sobie znać.
- Chłopcy, zabiję was kiedyś za to - powiedziałam pocierając uda, w nadziei, że pozbędę się bólu.
- Jest przynajmniej jeden pozytyw w całej sytuacji - powiedział od niechcenia Hazza, przerywając niezręczną ciszę.
- Tak? Niby co? - zapytałam, raczej nie chcąc znać odpowiedzi.
- Rozwiązałaś problem tłumaczenia się fanom, dlaczego cię niesiemy. Po prostu powiedzieliśmy, że zemdlałaś i szybko cię tu przynieśliśmy - wyjaśnił.
- Tutaj, czyli gdzie? - zapytałam zbierając informację do zaplanowania ucieczki.
- Kulisy - odpowiedział Louis uśmiechając się kusząco.
- I dzięki Bogu mają tu bufet! Inaczej umarłbym z głodu! - dodał Niall, jedząc już pozostałości wcześniejszych smakołyków. Wywróciłam oczami i zaśmiałam się cicho z jego komentarza.
- Doceniam to - powiedział nagle Harry. -  Nigdy bym nie pomyślał, że zemdlejesz po to, aby pomóc nam się wytłumaczyć - i uśmiechnął się próżnie.
- Ty kutasie - powiedziałam wkurzona - Nie zemdlałam specjalnie! Zapomniałeś dać mi czegoś do jedzenia, ty pierdolony dupku! - wyrzuciłam z siebie w złości i natychmiast pożałowałam swoich okrutnych słów. Wszyscy chłopcy głośno przełknęli ślinę, a rysy Harrego stwardniały. Próbowałam przybrać podobną minę, aby nie dać po sobie poznać, że żałuję.
- Chłopcy, moglibyście wyjść na trochę? Muszę pogadać z pewną strasznie zgorzkniałą dziwką.
"O kurwa!" samym myśleniem sobie nie pomogę. Spojrzałam się błagająco na Nialla, ale zdążył się już odwrócić i wyjść z pokoju z resztą. Starając się utrzymać swój gniew w ryzach, Harry zaczął się do mnie zbliżać. Próbowałam odepchnąć go jak najdalej, ale już chwilę później byłam przykuta rękoma do kanapy.
- Dlaczego mnie przywiązałeś? - zapytałam drżącym głosem, ale chłopak mnie zignorował.
- Wiesz, na twoim miejscu zamknąłbym się - powiedział przerażająco spokojnym głosem. Chciałam uciec. Cholernie mocno chciałam opuścić to pomieszczenie. Ale zostałam przyczepiona do tej gównianej kanapy. Nerwowo szarpnęłam więzy, gdy padł na mnie jego cień.
Nie mogłam tego zrobić.
Nie mogłam grać silnej.
Zaczęłam błagać o wybaczenie.
- Harry! Nie, proszę! Przepraszam! Będę grzeczna! Proszę Harry! Proszę, nie rań mnie! - zaszlochałam, nadal siłując się z więzami.
- Trzeba było pomyśleć, zanim zaczęłaś mnie obrażać - powiedział wściekły i natychmiast przyszpilił mnie do  sofy.
_____________________________________________________________________________
W następnym: "Kara" :DDD Chyba wiecie o co mi chodzi ^ ^

8 komentarzy:

  1. O Kurwa. o.O
    Boję się.
    Co oni .. On jej zrobi?
    AAAAAAAAAAAAAAA!
    Czekam na jutro, chcę już następny!

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurde. Ciekawe co on jej zrobi... Wciągnęłam się w to opowiadanie! A tak z ciekawości się zapytam. Ile właściwie rozdziałów ma to opowiadanie na dzień dzisiejszy? I zakończone jest, czy jeszcze nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są dwie części:
      1 ma 50 rozdziałów
      a druga na razie 37 i cały czas są dodawane.
      + do jednego z rozdziałów 2 części jest jednopart z Lou.

      Usuń
  3. Kuźwa
    to jest tak pojebane że aż zajebiste
    To opowiadanie ryje psychike i to na maksa
    Chłopcy w takim wydaniu ..
    ..ma autorka wyobraźnie ^^
    czekam na kolejne rozdziały
    Uwielbiam Cię że nam to tłumaczysz <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko, boje sie.. Naprawde sie boje... Nawet nie chce wiedziec co bedzie dalej.. Po prostu jest to nad wyraz prawdziwe.. Teraz jak pojde na koncert z wejsciowkami VIP to na pewno bede sie trzymala jakies osoby kurczowo.. Byle tylko nie zostawac sama.. Ale ciekawi mnie to co jej przyjaciolki tam z nimi robily... Nie kumata ja..
    dwaswiaty-opowiadanie.blogspot.com jeszcze nie ma zadnego rozdzialu ale niedlugo sie pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ZABIJCIE CIĘ ! Zobaczysz.. Znajdę cię i zabije. Jak mogłaś przerwać w najlepszym momencie ? ;c Nie wytrzymam do jutra na kolejny.. Masz o północy dodać nowy ! Rozumiemy się ? @pysia_aaw

    OdpowiedzUsuń
  6. O MÓJ BOŻE!!!!!!!!!
    To jest genialne, najlepsze opowiadanie jakie mam przyjemność czytać.
    Kocham Cię że to tłumaczysz
    Czekam na kilejny rozdział *-*

    OdpowiedzUsuń
  7. me gusta^^nie jestem fankom 1D,ale znaj mi poleciła;3

    OdpowiedzUsuń