WAŻNE!!!

Pierwsze polskie tłumaczenie serii Sophie Miller's Stockholm Syndrome pisanej na 1dff przez sosodesj.
W opowiadaniu One Direction nie są słodcy czy mili. Historia zawiera dużo scen +18 więc jeżeli nie lubisz tego typu opowiadań, nie czytaj.
Za każdą nominację do Liebster Award czy czegokolwiek innego dziękuję, bo to znaczy, że podoba wam się moje tłumaczenie ale niestety nie odpowiadam na nie :D

środa, 15 maja 2013

1.14. Gra

Chciałam usiąść z powrotem, ale Zayn mnie przytrzymał.
- Czas start - powiedział Harry, patrząc na zegarek. Bradford Badboy nie marnując czasu, złapał mnie i posadził na sobie, tak, że widziałam jego piękne tęczówki. Zamknęłam oczy, gdy jego usta wpiły się w moje.  Złapał mnie za nogi i oplótł nimi swoją talię, przyciągając mnie jeszcze bliżej. Nie odwzajemniłam pocałunku, i trzymałam usta zaciśnięte.
Czułam przez materiał spodni, jak jego erekcja rośnie. Zayn próbował przyciągnąć mnie jeszcze bliżej. Jego dłonie mocno ścisnęły mój tyłek i głośno jęknęłam w jego usta, podczas gdy on wbił "zabawkę" jeszcze głębiej. Wymierzył mi mocnego klapsa i aż sapnęłam zszokowana, gdy przedmiot wbijał się we mnie boleśnie. Zayn złapał okazję i wsadził język w moje usta, a jego ręce obmacywały mi piersi.
Gdy jego zimne dłonie dotknęły sutków, na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka. Szczypał i głaskał je, a jego język "zwiedzał" moje usta.
Poruszyłam się niespokojnie, a przedmiot poruszył się we mnie. Jęknęłam z bólu jaki mi zadawał. Zayn zdjął ręce z moich cycków i przeniósł je do spodenek. Bez żadnego ostrzeżenia wsadził we mnie palce, i mocno przygryzłam wargę aby nie krzyknąć. Pieprzył mnie palcami przez około minutę, a później wyjął je ze mnie, mokre od moich soków, i przystawił mi je do ust.
- Posmakuj siebie - rozkazał. Pokręciłam głową, a jego spojrzenie stwardniało. Wolną ręką mocno ścisnął mój tyłek, celowo dotykając zabawki.
Nieludzki dźwięk wydobył się z moich ust, a chłopak wsadził w nie palce, upewniając się, że będę je ssać. Były słone i obrzydliwe, tak, że nie mogłam przełknąć śliny.
- Łykaj - rozkazał ponownie. Nie ustąpiłam. Chłopak nie zastanawiając się, ścisnął mój nos dwoma palcami, nie pozwalając mi oddychać - Łykaj, to sobie jeszcze pożyjesz - wręcz kipiał ze złości. Wstrzymywałam oddech tak długo, jak mogłam, ale poddałam się po zaledwie kilku sekundach. Odrażająca substancja przeszła przez moje gardło, powodując, że miałam ochotę zwymiotować. Zayn puścił mój nos, i wzięłam ogromny haust powietrza. Uśmiechnął się, gdy próbowałam ustabilizować oddech, dysząc ciężko.
- Czas minął - oznajmił chrapliwy głos Harrego.
- Proszę bardzo - powiedział Zayn, po czym pocałował mnie i popchnął mnie na środek ich kółka. Zamknęłam oczy gdy zabawka poruszyła się we mnie. Gdy je otworzyłam, zaczerwieniłam się, patrząc na obrazek przed sobą. Wszyscy chłopcy wyciągnęli swoich "juniorów" i bawiło się z nimi.
- Czyja teraz kolej? - zapytał Liam, opierając głowę o ścianę vana. Prawie natychmiast auto skręciło nagle w lewo, sprawiając, że poleciałam na Harrego.
Chłopak uśmiechnął się i stanął w rozkroku. Jego głowa prawie dotykała sufitu.
- Lou mierz nam czas - powiedział, po czym złapał za łańcuch od moich kajdanek. Wyciągnął mnie z kółka od tyłu. Chciałam go spowolnić, wbijając stopy w ziemie ale nie poskutkowało. Harry boleśnie wyciągnął mnie na przód vana, aby wszyscy dobrze widzieli. Podniósł mnie i sprawił, żebym także stanęła w rozkroku. Podniósł mnie za ramiona i podniósł związane ręce do góry aby zawiesić je na haku, znajdującym się z tyłu frontowego fotela. Zmusił mnie abym usiadła z powrotem, więc skończyłam w bardzo niewygodnej pozycji.
- Harry, powinieneś opuścić przegrodę między nami, a kierowcami - zasugerował Niall, jego oczy wylądowały na moim bezbronnym ciele. Usłyszałam szuranie za plecami i osłona opadła. Jęknęłam głośno, gdy przejechaliśmy po kolejnej nierówności i wszyscy chłopcy z wyjątkiem Harrego zaczęli poruszać swoimi dłońmi szybciej, jeżdżąc w górę i dół swoich penisów. Ramiona zaczęły mnie boleć, ale Harry dopiero ze mną zaczął, a teraz ściągał spodnie i bokserki, abym zobaczyła jego penisa. Zamknęłam oczy i ścisnęłam usta w wąską linię. Jego dłonie powędrowały pod moja koszulkę, jeżdżąc wokół pępka i sprawiając że zadrżałam. Harry zjechał palcami niżej, zsuwając moje spodenki. Zimne powietrze owiało moje dolne regiony, na co sapnęłam i otworzyłam oczy. Harry kompletnie zdjął moje spodenki, rzucając je za siebie, do chłopców. Zaśmiali się, rzucając się nimi, aż w końcu wylądowały u Louisa. Harry usiadł okrakiem na moich biodrach, czubkiem penisa dotykając mojego wejścia.
- Pamiętaj, jeśli wydasz z siebie dźwięk inny od jęku, nasz czas się podwoi - wyszeptał mi do ucha, na chwilę przed tym, jak całkowicie we mnie wszedł.
- Ałłaaaa! - krzyknęłam nieświadomie. Mocno przygryzłam wargę, żałując nagłego wybuchu.
- Hmm. Podwójny czas Lou! - Harry uśmiechnął się ironicznie i znów się we mnie zagłębił, tym razem nawet mocniej. Nie pozwolił nawet przystosować mi się do jego długości i wchodził we mnie pełną siłą. Miks jego penisa i sex zabawki w moim ciele, budziła we mnie obrzydzenie. Każde pchnięcie sprawiało, że sapałam, a mój tyłek boleśnie pocierał o podłogę vana, gdy chłopak zagłębiał się najgłębiej jak to możliwe. I jeszcze do tego ból w rękach, zakutych za plecami, zabijał mnie.
Usłyszałam dyszenie i spojrzałam ponad ramieniem Loczka. Liam, Zayn, Niall i Louis byli blisko orgazmu, przez samo patrzenie, jak Harry mnie pieprzy, gdy jestem bezbronna. Zawstydzona zamknęłam oczy.
Harry w pełni skoncentrował się na mnie. Był spokojniejszy i na pewno nie był blisko orgazmu jak jego kumple, pchając mnie coraz mocniej. Próbowałam doprowadzić go do końca, jęcząc i krzycząc głośno z każdym jego ruchem, ale nic nie zdekoncentrowało go, a jego kutas zadawał mi ból, nie poruszając się tak szybko, jak bym chciała.
Po kilku minutach, było mi tak przyjemnie, że wydałam z siebie niemal zwierzęcy ryk, sprawiając, że chłopcy spuścili się w swoje dłonie. Wszyscy z wyjątkiem Harrego.
Ale zielonooki powoli też się męczył i jego ruchy stały się wolniejsze, lecz nadal głębokie. To właśnie wtedy, zaczęłam odczuwać największą przyjemność. Jego ruchy były bardziej precyzyjne i ostrożniejsze dla mojego bolącego ciała.
- Za chwilę będziemy na lotnisku, więc byłoby fajnie, gdybyście skończyli te przyjemności i ogarnęlibyście się aby wyjść do ludzi.
Harry zdenerwował się na słowa kierowcy, przez co jeszcze raz mocno we mnie wszedł. Oboje zaczęliśmy dyszeć i wtedy uznał, że powinien ze mnie wyjść. Byłam prawie na końcu, ale Harry nie dopuścił mnie do orgazmu. Jęknęłam w proteście, ale uciszył mnie wkurzonym spojrzeniem.
Westchnął i kazał Niallowi odpiąć moje kajdanki, podczas gdy sam się ubierał. Irlandczyk zrobił to o co go proszono, nie patrząc mi w oczy nawet przez sekundę. Gdy już mnie uwolnił, potarłam piekące nadgarstki. Louis wręczył mi moje spodenki, które założyłam, po czym zwinęłam się w kulkę w rogu samochodu.

7 komentarzy:

  1. Z rozdziału na rozdział to jest coraz bardziej brutalne i straszne. Ale bardzo wciągające tylko biedna Sophie.
    Czekam na kolejny rozdział ponieważ się uzależniłam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej .. jaka ona biedna co oni jej robią o kurwa mać! :c

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja wale! Co tu sie dzieje. To opowiadanie zaczyna sie robic co raz bardziej chore. Ale i tak bede je czytac xD
    Biedna Sophie :( Bedzie miala traume do konca zycia. W sumie to nie wiem czy na jej miejscu nie rozwazalabym samobojstwa....

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się ze wszystkimi przedmówczyniami
    To opowiadanie robi się coraz bardziej chore i brutalne...
    Ale jaram się nim i będę je czytać XD
    Nie wyobrażam sobie nawet jak musi się czuć Sophie :-C
    Ja bym chyba naprawdę popełniła samobójstwo :-[
    Czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedna Sophie , opowiadanie faktycznie robi się coraz bardziej brutalne. Powiedz czy mamy spodziewać się jeszcze gorszych rzeczy? Niemniej jednak uwielbiam tą historię i jeszcze raz dziękuję Ci, że zechciałaś ją przetłumaczyć :) O której tak mniej więcej będziesz dodawać rozdziały, bo już się doczekać nie moge i cały dzień tylko sprawdzam twojego bloga.

    Vivienne

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy będzie następny? już nie mogę się doczekać ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Boję się kolejnych chorych pomysłów...

    OdpowiedzUsuń