WAŻNE!!!

Pierwsze polskie tłumaczenie serii Sophie Miller's Stockholm Syndrome pisanej na 1dff przez sosodesj.
W opowiadaniu One Direction nie są słodcy czy mili. Historia zawiera dużo scen +18 więc jeżeli nie lubisz tego typu opowiadań, nie czytaj.
Za każdą nominację do Liebster Award czy czegokolwiek innego dziękuję, bo to znaczy, że podoba wam się moje tłumaczenie ale niestety nie odpowiadam na nie :D

sobota, 28 grudnia 2013

2.37. Emocje

- Może więc ciągle śnię - pokręcił głową, był naprawdę przestraszony - Może nadal jestem pod wpływem narkotyków - zaczął świrować. Doktor miał rację, jego emocje były teraz silniejsze.
- Udowodnię ci, że się mylisz - wyszeptałam po czym powoli schyliłam się aby go pocałować. Usłyszałam, że maszyna kontrolująca pracę serca zaczyna szybciej pikać i uśmiechnęłam się przez pocałunek - Teraz wierzysz, że to się naprawdę dzieje? - wymamrotałam, powoli się odsuwając. Pokręcił głową, jego oczy lśniły ze szczęścia.
- Jeśli jeszcze raz mnie pocałujesz - odpowiedział cicho. Jego dłonie ostrożnie przyciągnęły mnie dla jeszcze jednego pocałunku. Usta Nialla były ciepłe, przeciwnie do moich i sprawiały, że w moim brzuchu pojawiły się małe motylki. Kiedy nasze wargi złączyły się ponownie, chłopak jęknął z zachwytem w moje usta. - Teraz wierzę - przyznał cofając się delikatnie. Jego usta drżały, tak jak i ręce.
- Niall, wszystko w porządku? Drżysz - zaśmiałam się nerwowo, gotowa przyprowadzić lekarza w razie potrzeby.
- Właściwie czuję się niesamowicie. To aż niewiarygodne - przyznał, wzdychając i zamknął oczy - Mógłbym teraz umrzeć i byłbym szczęśliwy... - wymamrotał.
- Niall...? - powiedziałam z niepokojem.
Szybko otworzył oczy. - Jestem tylko przytłoczony przez ciebie - wyjaśnił blondyn. - Przez całą ciebie. Twój dotyk, twój zapach, twoje oczy, twoje usta, twoje ciało... - jęknął - To jest jak, nie mogę utrzymać moich uczuć do ciebie pod kontrolą... Pocałowałaś mnie i czułem jakbym unosił się na chmurze. Poczułem się niebiańsko - jęknął, a bicie jego serca przyspieszyło na monitorze.
- Niall muszę ci coś powiedzieć... - powiedziałam ostrożnie, starając się przywrócić jego uczucia do stabilnego punktu. Niestety zadziałało odwrotnie.
- Powiesz, że już nigdy nie chcesz ze mną być? - irlandzki chłopak był już na skraju łez. - Nie kochasz mnie Soph? Nie zgwałciłem tych dziewczyn, więc dlaczego zachowujesz dystans? Masz zamiar mnie tu zostawić? Samego? - zaczął panikować, a ja usiadłam na jego łóżku.
- Nie, nie, nie. Niall uspokój się... Posłuchaj - patrzył na mnie z szeroko otwartymi oczami i nerwowy. Zamknęłam oczy zanim kontynuowaniem. - Wiesz, że uderzyłeś się w głowę, prawda?
- T-t-tak -jąkał się.
- Dobrze... To wpłynęło na twój mózg.
- Mówisz, że to zmieniło moją pamięć? Więc ty i ja... Nie jesteśmy bardzo blisko? Ale dlaczego mnie pocałowałaś? Dlaczego całujemy się, skoro nie jesteśmy ze sobą blisko? - rozwodził się smutno. - Dlaczego mnie torturujesz?
- Niall przestań wyciągać pochopne wnioski. - szepnęłam. To będzie takie trudne. On nie ma absolutnie żadnej władzy nad swoimi uczuciami. - Nie wiem czy doktor ci powiedział... Ale Niall. Uszkodziłeś niewielką część przedniej części twojego mózgu. Tą, która kontroluje twoje emocje - powiedziałam w końcu.
- Nie rozumiem.
- To znaczy, że nie zauważyłeś, że ciągle masz wahania nastroju? Przed chwilą byłeś szczęśliwy, dodam, że wręcz wielce uradowany, a teraz jesteś zdenerwowany i przestraszony - próbowałam sprawić, żeby zrozumiał. Zmarszczył brwi.
- Zostanę taki na długo? - zapytał po kilku sekundach ciszy.
- Nie wiemy.
- Boże to jest straszne - jęknął zamykając oczy. Jego wargi zaczęły drżeć.
- Niall, mogło być gorzej - starałam się go uspokoić. - Mogłeś stracić jakąś część swojej pamięci.
- Czy chłopcy przyjdą mnie zobaczyć? - zapytał opryskliwie, całkowicie zmieniając temat. Wstałam ostrożnie, zaskoczona.
- Tak, mogę iść po nich, jeśli-
- Nie, zostań - chwycił moją zdrową rękę. - Proszę.
- Okej - zmarszczyłam brwi.
- Usiądź - powiedział blondyn, klepiąc moje poprzednie miejsce. Niepewnie, zrobiłam to o co poprosił. Uśmiechnął się i zamknął oczy, wcześniej opierając głowę na łóżku szpitalnym. Część monitora, która wskazywała jego tętno przycichła. Było ono wolne i stałe do czasu gdy nie odetchnął wyciągając twarz. Piszczenie gwałtownie przyspieszyło.
- Niall? - zapytałam z niepokojem.
- Hmm? - mruknął nie otwierając oczu, jego tętno zwolniło ponownie.
- O czym myślisz?
- O tobie. O tym co się dzieje. O życiu - Irlandczyk odpowiedział po prostu, jego oczy wciąż były zamknięte. Co sprawiało, że myślę...
- Niall, nie próbowałeś się zabić prawda? Mam na myśli, chyba nie chciałeś tego teraz zakończyć? To był wypadek? Nie chciałeś zostać potrącony przez samochód? - mówiłam jednocześnie.
- Co? - otworzył oczy, odsłaniając dwoje zmieszanych, niebieskich oczu.
- Nie próbowałeś się zabić przechodząc przez ulicę, prawda?
- Nie. Wcale nie - potrząsnął energicznie głową, a na jego skórze pojawiła się gęsia skórka.
- Obiecujesz? - podniosłam moje brwi do góry.
- Soph, nie będę cię okłamywać, że... W rzeczywistości w ogóle nie będę kłamał... Nie będę ukrywał przed tobą tajemnic. Dlaczego mówisz do mnie jak do dziecka? - nastrój Nialla za szybko zmienia się na wściekły i zraniony.
- To nie tak Niall - pokręciłam przecząco głową. - Ja tylko upewniam się, że z tobą wszystko w porządku, ponieważ zależy mi na tobie. Bardzo.
- I tylko po to tu dla ciebie jestem? Żebyś się o mnie troszczyła. Nigdy nie będziesz mnie kochać, tak jak ja kocham ciebie? - odpowiedział zirytowany. - Nie, ponieważ jesteś egoistką, myślisz tylko o sobie i SWOICH uczuciach i tak dalej, dziewczyna-
- Nie Niall, to nie o to chodzi - przerwałam mu, zaskoczona jego surowością.To jest zbyt wiele... Nie mogę tego wytrzymać... Nie będę w stanie wytrzymać jego wahań. Mrugałam, powstrzymując łzy i przygryzając wargę.
- Boże. Przepraszam Soph - powiedział przerażony, zdając sobie sprawę z tego co właśnie powiedział - Miałem zmianę nastroju, prawda? - skrzywił się. Pozostałam cicho, ale on zrozumiał moją milczącą odpowiedź. Odsunął się w najdalszy kąt łóżka - Głupie, niepohamowane uczucia... Chodź - mruknął blondyn, poklepując puste miejsce tuż obok niego na łóżku.
Nie poruszyłam się.
- Proszę Soph... - błagał.Ostrożnie usiadłam się na łóżku i przytuliłam się do niego, unikając uderzenia w jego uszkodzoną klatkę piersiową z mojego gipsu. Moja głowa spoczywała na szczycie jego klatki piersiowej, a kiedy brałam głębokie wdechy synchronizowałam je z biciem jego serca. On pieścił moje włosy z miłością.
- Przepraszam Soph - wyszeptał cicho po paru minutach spokojnej ciszy. - Nie miałem na myśli, tego co powiedziałem... - kontynuował.
Ale powiedziałeś. On myśli, że dużo czasu zajmie mi pokochanie go na nowo. I ma rację... Może Niall nie jest dla mnie? Ale czemu nie miałby być tym jedynym? Byłby najmilszym. Boże pomóż mi. Moje życie to jeden wielki bałagan.
- O czym myślisz? - Niall wyciągnął mnie z zamyślenia.
- O tobie - odpowiedziałam szczerze. Uścisnął mnie mocniej, jego serce biło szybciej. Westchnęłam cicho, zamykając oczy, pozwalając sobie być trzymana w ramionach Nialla.
_________________________________________________________________________________
Tłumaczony przez Nikolę :D Dodałam jej twittera w linkach bo naprawdę zasłużyła :P 
Macie też wszyscy ogromne podziękowania za życzenia, które jej złożyłyście <3

Doszłam do wniosku, że brakuje mi seksu w tym opowiadaniu ;cc (wiem jestem zboczona ale tęsknie za starymi akcjami XD)

21 komentarzy:

  1. Mi tez brakuje tego i to bardzo

    OdpowiedzUsuń
  2. Druga, przeczytałam i jest zajebiście i wgl. i nie wiem co jeszcze i heheszky i też mi brakuje 1D jako seksoholików :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział, trochę krótki, mi też tego brakuje, nawet bardzo, kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział szkoda że taki krótki. ;/ .Nie tylko tobie brakuje seksu w tym opowiadanie xd Czekam na nexta
    Pozdro Zuziaaa ^^ Do następnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny rozdział, mi też brakuje ostrzejszych akcji

    OdpowiedzUsuń
  6. MI TEż brakuje seksu xD... kocham Cię <3 :* :D ~Alex *_______* kiedy nn?? :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi tez tego brakuje :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział super. Ale też brakuje mi tych scen. Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, ale troche krótkie i tez brakuje mi tych akcji.. czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  10. okej więc kiedy seks? :D rozdział słodki i wgl ale tęsknie za tym wszystkim jak uciekała, było dużo zboczonych akcji itp.... :C no ale czekamy dalej może się coś rozwinie ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Umm kiedy seks?????? A tak wgl rozdział zajebiaszczo zajebiaszczy xd

    OdpowiedzUsuń
  12. awwww słodko <3
    @berry_bluexo xo

    OdpowiedzUsuń
  13. Czemu taki krótki? A tak w ogóle to opowiadanie robi się za słodkie... ale i tak będę czekała z niecierpliwością na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny rozdział jak zawsze ;** zapraszam do mnie
    http://not-good-enough-zayn.blogspot.com/2013/12/prolog.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje tłumaczenie jest genialne . Kończe czytać i nie moge sie doczekać nastepnego . Chciała bym żeby mojemu blogowi sie tak wiodło :)
    Zapraszam http://opowiadaniaonedirection73.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. o której bedzie rozdzial ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny jak zawsze :)
    Zapraszam do mnie na : http://i-want-have-you-only-for-youserl.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń