WAŻNE!!!

Pierwsze polskie tłumaczenie serii Sophie Miller's Stockholm Syndrome pisanej na 1dff przez sosodesj.
W opowiadaniu One Direction nie są słodcy czy mili. Historia zawiera dużo scen +18 więc jeżeli nie lubisz tego typu opowiadań, nie czytaj.
Za każdą nominację do Liebster Award czy czegokolwiek innego dziękuję, bo to znaczy, że podoba wam się moje tłumaczenie ale niestety nie odpowiadam na nie :D

wtorek, 12 listopada 2013

2.23. Małe rzeczy

Wreszcie się dowiemy więcej o Sophie :DD
________________________________________________________________________________
- Ej Sophie! - powiedział głośno Louis.
- Co? - zapytałam sennie, po czym głośno ziewnęłam. Duży błąd. Chłopak odwrócił się w moją stronę i jego spojrzenie wylądowało na pudełku nietkniętych lodów. Po długiej ciszy, w której słychać było dialog z filmu...
- Czemu nie tknęłaś cukrów wiedząc, że jesteś śpiąca? - zapytał chłopak bardzo poważnie - Spałaś sobie podczas filmu? - chłopcy spojrzeli na mnie sprawdzając czy to co mówi Louis jest prawdą. Nerwowo przełknęłam ślinę.
- Ja emmm.... Nie... Może... - jąkałam się aby znaleźć odpowiednie słowo. Co ja takiego zrobiłam? Byłam zmęczona...Mogłam zasnąć. Chyba nie będą mi wyznaczać godzin w których mogę spać, co?
- Spałaś, prawda? - beształ mnie Louis wstając. Jego postawa nade mną górowała sprawiając, że objęłam rękoma kolana, jakby chcąc się przed nim schować - Spałaś.
- No i nawet jeśli to co? - poddałam się wzdychając i patrząc na niego.
- No właśnie Lou co jeśli spała? - zapytał Liam zgadzając się ze mną. Dzięki Bogu, nie tylko ja tak sądzę. Dobrze, że Liam jest na miejscu. Louis obrócił się i spojrzał na młodszego kolegę. Położył ręce na biodrach i przybrał wredną postawę.
- Dobrze wiesz czemu nie może spać! - powiedział.
- A mógłbyś mnie oświecić? Bo naprawdę nie mam pojęcia czemu jej tego zabraniasz. Za to jest potwierdzone naukowo, ze jeśli ktoś straci dużo krwi to powinien jeść i spać aby odzyskać siły - tłumaczył Liam - Twoja mama jest pielęgniarką....Powinieneś wiedzieć takie rzeczy.
- Jak sam powiedziałeś to moja matka jest pielęgniarką nie ja - odciął się Louis, wkurzony wykładem Liama. Potem odwrócił się do mnie i jego furia przeszła na mnie - Poza tym Sophie, nie zjadłaś!
- Byłam zmęczona! - broniłam się - I miałam powód! - dodałam, podnosząc głos jak on.
- Może gdybyś od razu się nie cięła to to by się nie zdarzyło! - wybuchł chłopak. To był cios poniżej pasa.
- Nie mogę tego kontrolować... Nie zrozumiesz... Po prostu muszę to robić...Żeby zmniejszyć ból... - wyszeptałam, a w kącikach moich oczu pojawiły się łzy.
- Gówno prawda!
- Louis! - krzyknęła pozostała czwórka. Nagle straciłam kontrolę;
- Nie rozumiesz tego! Masz to swoje perfekcyjne życie! Wy tego nie zrozumiecie! A nie możecie bo nie przeszliście przez to wszystko co ja odkąd mój ojciec odszedł! - zakończyłam wkurzona, po czym  zalałam się łzami na wspomnienie tego wszystkiego. Objęłam swoje nogi i schowałam twarz w kolanach. Zayn wziął mnie w swoje ramiona ale i tak pozostałam zwinięta w kulkę, gdy próbował mnie "wyprostować".
- Taka nieposłuszna - powiedział pod nosem ale i tak go usłyszałam. Zaczął głaskać mnie po włosach - Nie przestawaj teraz Soph. Wyrzuć to z siebie. Powiedz nam co myślisz. Ulży ci. Zacznij do nas mówić to przestaniesz płakać.
Czemu zawsze sprawiasz, że wszystko wydaje się być takie proste?
- Dobra! Mój pierdolony ojciec zostawił mnie i mamę, ona została alkoholiczką i musiałam sama sobie ze wszystkim radzić! Zostałam sama! Wmawiałam sobie że tata wyjechał przeze mnie... Pewnej nocy zaczęłam się ciąć kuchennym nożem, gdy moja matka leżała upita na podłodze. Za każdym cięciem wyrzucałam sobie, że to wszystko stało się przeze mnie. Powtarzałam, że nie byłam wystarczająco dobrą córką! - szlochałam, wbijając palce w stare blizny. Zobaczyłam że wszyscy wiercą się niekomfortowo ale ciągnęłam dalej - I wtedy was znalazłam, wasze piosenki i to jak słodko traktowaliście fanów...Takie całe cukierkowe gówno które sprawiło, że przestałam się ciąć, bo myślałam, że mam szanse na perfekcyjny związek z którymś z was..myślałam jak każda inna fanka. A teraz jestem tu z wami i wasze piosenki to nic innego jak zwykły szmelc...jakoś nie traktujecie mnie tak jak traktowalibyście dziewczyny w piosenkach - kontynuowałam, podnosząc na parę sekund głowę - To tylko imidż jaki wam stworzyli  - moje zapłakane oczy spotkały się z przepraszającym spojrzeniem Louisa - Czemu rzeczywistość zawsze musi być taka brutalna...? - wyszeptałam.
- Przykro mi Sophie. Nie wiem dużo o twojej przeszłości ale czasem naprawdę się martwię... Byłem pod wpływem emocji i furii. Znów stałem sie tym potworem. - mówił spokojnie Louis, wykrzywiając się gdy nazwał siebie potworem - I nie lubię nie mieć racji - zaśmiał się. Pokiwałam głową, a mój żołądek się odezwał.
- Więc Sophie... Już się przespałaś, teraz musisz zjeść. Zrobisz to kochanie? - zapytał Niall, odchylając głowę do tyłu tak, ze nasze oczy się spotkały. Nawet wydął usta - Dla mnie?
Mruknęłam z odrazą i ponownie ukryłam twarz za kolanami, nie chcąc ulec jego urokowi. szczególnie przez to jak bipolarnie się dzisiaj zachowywał, nie mogę mu ufać. Jego bipolarność przypomina mi o Harrym...
- Co? - zapytał miło Harry - Czemu nie chcesz tego zjeść? Nie chcemy cie zatruć jeśli tego się boisz...
- To nie tak... - przytuliłam się do Zayna ale od mnie odsunął, tak, żeby każdy mógł mnie zobaczyć.
- Więc o co chodzi? - kontynuował Haz.
- Będę gruba - poddałam się. Wszyscy westchnęli w złości.
- Skąd nagle takie stwierdzenie? Dziś rano jakoś jadłaś normalnie! - wybuchł Niall, strasząc mnie.
- Wy to wywołaliscie - powiedziałam wolno, garbiąc się ze wstydu. Zazwyczaj potrafię zatrzymać wszystko dla siebie, być silna, ale wygląda na to, że potrafią wyciągnąć ze mnie wszystko. Tak jakbym była nago przy nich...żadnych ścian...żadnych barier które by mnie chroniły.
- Więc zatrzymaj je dla siebie - odpowiedział sucho blondyn.
- Niall! - upomniał go loczek.
- czemu byłeś dla mnie miły Niall? Co? Skoro tak mnie nienawidzisz.
czemu jest taki chamski skoro jeszcze wczoraj mówił, że coś do mnie czuje?
- Zamknij się Harry - rzucił blondyn ignorując mnie - To ty zacząłeś to całe gówno - powiedział wolno po czym wyszedł. Harry go zlekceważył a ja patrzyłam smutno jak wychodził. Co się z nim dzieje? Coś jest nie tak. Coś co zrobiłam naprawdę go wkurwiło.
Niespodziewanie ziewnęłam.
- Nadal jesteś zmęczona słoneczko...Ale nie damy ci spać zanim nie zjesz choć kilku kęsów - powiedział lokers wskazując na lody.
- jak dużo? - westchnęłam, naprawdę chciałam znów iść spać...Moje myśli były niewyraźne i byłam wykończona. wszyscy chłopcy spojrzeli na Liama. Taaa jakby on wiedział...Przecież nie pracuje w medycynie czy coś...
- Pięć, po jednej za każdego z nas - wzruszył ramionami.
- Oh, mogę cię nakarmić? - wykrzyknął entuzjastycznie Louis biorąc miskę lodów  Ben&Jerry i łyżeczkę.
- Poważnie? Mam 18 lat. Sama mogę się nakarmić - zaczęłam grymasić, biorąc miskę i łyżeczkę.
- Chłopaki mam inny pomysł! - powiedział Louis gdy otworzyłam lody.
- A kiedy nie masz... - zaśmiał się Zayn - Dawaj!
- Moglibyśmy którejś nocy pobawić się w dziwactwa Daddy'ego (od tłumaczki; też tego nie kminię, ale Daddy to Liaś xD) !
- Czy jest jakaś część dnia gdy nie myślisz o seksie? - wymamrotałam, nabierając trochę zmrożonej substancji.
- Tak, gdy jestem z rodziną... To byłoby dziwne - zauważył starszy chłopak, a ja wywróciłam oczami.
- Więc jeśli zjem 5 łyżek tej tłu...
- Cukru - poprawili mnie w tym samym czasie.
- Dobra tłustego cukru - zrobiłam dziwną minę - Będę mogła iść do łóżka i pójść spać bez żadnego z was, tak? - nie chcę brać udziału w żadnym perwersyjnym pomyśle Louisa.
- Dobra - zgodzili się Liam, Harry i Zayn.
- I tak będziesz o nas śniła - zauważył Louis.
- Chciałbyś - odcięłam się rozdrażniona, po czym szybko zjadłam pięć łyżek lodów - Proszę, zjadłam - powiedziałam, oddając Louisowi łyżeczkę i wstałam chwiejąc się. Nogi mi ścierpły.
- Chodź kotku, zabiorę cię do twojego pokoju - zaproponował Harry po czym wziął mnie na ręce - Dobranoc chłopaki! - zawołał po czym zaczął isć do mojego pokoju.
- Mogę chodzić - powiedziałam mu, gdy niósł mnie korytarzem, ziewnęłam i oparłam się o jego tors.
- Wiem, ale noszenie ciebie jest zabawniejsze - odpowiedział posyłając mi uśmiech gdy spojrzałam się na niego aby wywrócić oczami. Usłyszałam trzask drzwi i próbowałam się obrócić żeby zobaczyć co to było, ale Harry mi na to nie pozwolił.
- To tylko Niall pokazuje nam swoją złość... Nie martw sie zaraz wróci - dodał widząc moją przerażoną twarz. Harry jakoś otworzył drzwi i dostaliśmy sie do jego pokoju. Takiego jakim był dwa lata temu. Przeszedł przez niego i otworzył mój, sadzając mnie na łóżku. Podszedł do mojej szafy i wyjął z niej wygodną pidżamę.
- Proszę. Dobranoc - zakończył cofając się. Obejrzał mnie od dołu do góry i przygryzł wargę.
- Co? - zapytałam przecierając oczy.
- Mogę cię pocałować? - zapytał nieśmiało.
- N...
- Proszę? No weź cukiereczku... - prawie błagał. Cukiereczku? Kochanie? Co z nimi jest? - Naprawdę mini całus - kontynuował, przejeżdżając kciukiem po mojej wardze.
- Może innym razem - zgasiłam go biorąc pidżamę. Chłopak pokiwał głową i westchnął po czym zaczął odchodzić. Zatrzymałam go zanim zniknął za drzwiami.
- Co napisałeś wcześniej do Nialla? Czemu chciałeś żebym przyszła do twojego pokoju?
- Powiem ci jutro - westchnął i pokręcił głową po czym zamknął drzwi. Szybko się przebrałam nie zważając na to czy będą mnie widzieli przez lustra czy nie. Miałam tylko jeden cel; iść spać. Jutro będzie lepiej...pomyślałam, zgaszając światło i wślizgując się pod kołdrę. Przytuliłam Padgeta.
- Mam trochę rzeczy, które muszę w tobie schować Padget - wymamrotałam, po czym odpłynęłam.
_________________________________________________________________________________
Nie wyrobiłam się z czasem wczoraj.
I wgl jak myślicie o co chodzi Niallerowi? hmmm? ^ ^
Jeszcze jedno;
mój ask odnośnie blogów (w tym tłumaczenia) http://ask.fm/ann374
i taki normalny o mnie i wgl http://ask.fm/AnnieOffcial
Jak wam się nudzi to mozecie pytać :D

18 komentarzy:

  1. Pierwsza :P Zajebisty rozdział :**** Kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetny rozdział. Już się nie mogłam doczekać!!! Teraz czekam na next :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. fggyubhjhhhjn nie mogłam już się doczekać rozdziału :D szkoda tylko że są takie krótkie no ale co zrobić... ^^ zajebisty rozdział jak zwykle zresztą *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Awww wkońcu *__* nie mogę się doczekać nexta ! =))
    ~ viki

    OdpowiedzUsuń
  5. Awwwwwwwh!
    Cudny rozdział, zresztą się w ogóle nie dziwię..
    Również się nie mogłam doczekać!
    Czekam na następny! :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Annie nie żebym była złośliwa bo na prawde nie jestem. ale czemu przepraszam wstawiasz daty skoro i tak sie do nich nie stosujesz? albo nie wstawiaj dat i dodawaj jak masz czas,niech one sie sto razy pytają kiedy będzie,ich sprawa-nie twój problem,albo nie wstawiaj dat bo wszystkich wprowadzasz w błąd i to nie jest fajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okej :D nie obrażę się bo każdy ma prawo wyrażania swoich opini i masz rację. Od teraz daty beę wstawiać tylko wtedy gdy rozdział będzie już cały przetłumaczony :D

      Usuń
  7. Ja chce zeby ona z Harrym byla !!! :( Niall moze chce pokazac ze potrafi byc niewiem... Taki jak inni ? Lou mnie troche irytuje... Cudny rozdzial :) no ale mogla pocalowac Hazze xdd

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak sie nazywa to opowiadanie na wottpad !?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu jest link z weebly http://sophiemillers-stockholmsyndrome.weebly.com/
      xD
      opowiadanie ma taką samą nazwę jak na 1dff. 1 część - Prisoner of my own body
      2 część - Wanting what's wrong
      a nazwa serii to Sophie Miller's Stockholm Syndrome

      Usuń
  9. super *.* hazz chcial ja pocalowac (: a niall jest stego co ogarniam BAAAARDZO WSCIEKLY! vo mu zrobil harry? on kocha sophie prawda? ro dlatego?
    @Milunia_lol2_

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdzial!
    next plis xxxx

    OdpowiedzUsuń
  11. Ile to masz rozdzialow do epilogu tak wgl?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie opowiadanie nie jest skończone i ma 54 rozdziały ale autorka twierdzi że niedługo koniec wiec przypuszczam około 60 rozdziałów :D

      Usuń
  12. Coś za grzecznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. buuu zaczyna się robić cukierkowo :( rzygam tęczą :X

    OdpowiedzUsuń