Odetchnęłam głęboko, po czym zaczęłam szukać w szafie odpowiedniego stroju na dzisiejszy wieczór; coś dziewczęcego i imprezowego, ale niezbyt obcisłego. Przekopywałam się przez sukienki, rozrzucając je dookoła w poszukiwaniu tej właściwej. Gdy znalazłam tą niebieską, w której byłam na kolacji z mamami chłopaków, na podłogę wypadł kawałek zgniecionej kartki. Ostrożnie go podniosłam. Wydarzenia tamtej nocy wróciły do mnie nagle gdy zobaczyłam krzywe pismo. Jeremy. Louis i Harry zabawiający się ze mną. Łagodny Niall. Ja zabawiająca się kosztem Louisa i Harrego. Seks z wkurzonym Harrym, dziwne momenty, gdy Harry był słodki. Flirtowanie z Jeremim. Zazdrosne One Direction. Seks grupowy.
Zadrżałam po czym położyłam kartkę obok Padgetta. Może powinnam zaprosić Jeremiego aby ochronił mnie przed chłopakami... Niee. Zgniotłam papier rzucając nim do kosza na śmieci. On chciał tylko dobrego seksu, jak każdy facet, pomyślałam, próbując przekonać samą siebie.
Wróciłam do poszukiwania sukienki i w końcu znalazłam tę właściwą. Czerwona, z jednym rękawem, zrobiona z cienkiego, "oddychającego" materiału. Perfekcyjna.
Przewieszając ją sobie przez rękę, rozejrzałam się za butami wybierając czerwone z czarnym obcasem i spodem.
(http://www.polyvore.com/big_night/set?id=57021183)
Ze strojem w ręku weszłam do łazienki i wzięłam długi, odświeżający prysznic.
Przymknęłam oczy z przyjemności, gdy woda zaczęła spływać po mojej skórze. Delektowałam się tym przyjemnym uczuciem. Zaczęłam się myć i straciłam poczucie czasu pod strumieniem wody. Głośne, naglące pukanie do drzwi wyrwało mnie z zamyślenia.
- Wyłaź z wody piękna syrenko! Goście już zaczęli przychodzić!!! - wykrzyknął radośnie Louis zza drzwi.
- Daj mi dziesięć minut... - jęknęłam na tyle głośno aby mnie usłyszał. Odpowiedziała mi cisza. Słyszałam tylko płynącą wodę i swój oddech.
- Louis? - zapytałam ostrożnie. Z moich ust wydobył się pisk, gdy głowa szatyna ukazała się pod prysznicem. Automatycznie zakryłam rękoma intymne miejsca, kuląc się lekko.
- Nie, wyłaź teraz księżniczko. Masz zakręcić wodę i zejść na dół - powiedział melodyjnie niebieskooki. Na jego twarzy pojawił się łobuzerski uśmiech - I nie musisz się chować. Widziałem cię już nagą. Tylko że gdy jesteś morka jak teraz wyglądasz dziesięć razy bardziej apetycznie - Louis oblizał usta - Hmmm. Mógłbym cię teraz zjeść.
- W-wyłaź s-stąd! - zaprotestowałam, jąkając się - To, że coś widziałeś nie znaczy, że możesz to mieć - powiedziałam z większym przekonaniem.
- Cóż jestem częścią One Direction i gdy cię zobaczyliśmy, zdobyliśmy cię...
- Nie chcę o tym słyszeć! - ucięłam.
- Co powiesz na kolejną gierkę kto dłużej wytrzyma...- zaproponował.
- Nie! Proszę cię Louis, wyjdź.
- Dobra, dobra. I tylko dlatego, że ładnie poprosiłaś. Poza tym jestem gentlemanem - przewróciłam oczami gdy jego głowa zniknęła - I wyłącz wodę zanim przemienisz się w rybę! - zażądał z drugiej strony zasłony.
- Dobra, dobra - wymamrotałam, przekręcając kurek. Louis podał mi ręcznik gdy tylko postawiłam stopę na podłodze, a ja szybko owinęłam się nim wokół. Ale nie dość szybko, bo chłopak zdążył rzucić okiem na moje nagie ciało.
- Dzięki! - powiedział z głupim uśmieszkiem i wyszedł z łazienki, po czym zbiegł na dół.
- Pieprz się! I jest za co! - wysyczałam jadowicie. Zamknęłam za nim drzwi i dopiero wtedy wytarłam się ręcznikiem. Gdy byłam już kompletnie sucha, założyłam sukienkę i zaczęłam układać włosy specjalnym kremem, który znalazłam w jednej z szafek. Nie mógł być szkodliwy, na buteleczce było wyraźnie napisane: Trwałe loki, własność Harrego Stylesa. E tam... nie kapnie się. Uśmiechnęłam się do lustra, po raz pierwszy się sobie podobając. Okręciłam się wokół, sprawiając, że loki podskoczyły na moich ramionach. Zmarszczyłam brwi. Czegoś brakuje... A racja, brakuje dodatku z One Direction. Kiwając głową wyszłam z łazienki i wzięłam jeden.
Byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam, że na moim łóżku leży Harry. Ręce miał skrzyżowane pod głową.
- Cóż... czyż nie wyglądasz doskonale? - powiedział chrapliwie loczek, mierząc mnie spojrzeniem od góry do dołu.
- Proszę Harry, nie chce mi się już słuchać tych zboczonych rzeczy - odpowiedziałam, krzyżując ramiona na piersiach.
-Hmmm. Kto mówił ci zboczone rzeczy? - zapytał.
- Twoja druga połówka.
Chłopak ostrożnie uniósł jedną brew - Louis?
Pokiwałam głową po czym przegrzebałam kilka półek w poszukiwaniu czerwonej bransoletki. Gdy już ją znalazłam, wsunęłam ją na goły nadgarstek i odwróciłam się w stronę Harrego.
- Louis wszedł mi pod prysznic i powiedział, że z chęcią by mnie schrupał.
- Mały, zboczony, dupek - zaśmiał się Hazza, kręcąc z rozbawieniem głową. Ale jego śmiech nie sięgał oczu, dziwne. Nie przyłożyłam do tego jednak większej uwagi i odwróciłam się do lustra. Obserwowałam chłopaka w lustrze. Zniecierpliwiona położyłam dłoń na biodrze i zapytałam nieugięcie:
- Więc... Jesteś tu jako nowa dekoracja pokoju, czy może masz mi do powiedzenia coś ciekawego?
- Nawet jeśli, to jestem pewien, ze marzysz aby mieć taką seksowną dekorację w pokoju jak ja - zaczął ze mnie drwić.
Wywróciłam oczami gdy Harry wstał z łóżka i podążył za mną jak cień przed lustro. Moje oczy dokładnie obserwowały każdy jego ruch. Zaczęłam się lekko denerwować i trząść gdy poczułam jego oddech na moim uchu.
- Spokojnie kochanie.... Nie mam żadnych nikczemnych czy brutalnych zamiarów - zielonooki uspokajająco potarł moje ramiona - Chcę ci tylko dać to - zakończył po czym umieścił na mojej szyi piękny naszyjnik z motylkiem. Wygląda jak rubin... To nie może być prawdziwy rubin, prawda?
- Jest przepiękny - sapnęłam, gdy moje palce badały fakturę przedmiotu.
- Tak jak ty - uśmiechnął się chłopak po czym zaczął obdarzać pocałunkami moją szyję. Jego spojrzenie wciąż było utkwione w moim w lustrzanym odbiciu.
- Harry... - szepnęłam w proteście, nie będąc w stanie się ruszyć. Na moje zdziwienia chłopak się odsunął.
- Sorki... Ale nie tylko Louis uważa, że wyglądasz atrakcyjnie w tej sukience - zachichotał loczek - Zamierzasz dołączyć do mnie na dole? - zapytał. W tym momencie z dołu dobiegła nas głośna, dudniąca muzyka.
- Wygląda na to, ze DJ Malik przejął ster... Więc, idziesz ze mną na dół czy nie? - zapytał ponownie.
- N-nie wiem. Czy wyglądam...? - zapytałam, niepewnie przeglądając się w lustrze.
- Awww, przestań. Wyglądasz wspaniale i idziesz ze mną - powiedział, chwytając moją rękę i ciągnąc mnie za sobą. Gdy zeszliśmy na dół, poczułam jak muzyka pulsuje mi w żyłach trochę jak adrenalina, jak po mięśniach rozchodzą się mocne impulsy. Może mi się uda.
Ludzie byli wszędzie i sprawiali, że dom stał się bardzo zatłoczonym miejscem.
- Harry! Nikogo tu nie znam! - próbowałam przekrzyczeć muzykę.
- To tak jak ja! Ale to dobra pora na poznanie kilku nowych ludzi, prawda? Myślałem, że zaprosiłaś tą swoją znajomą Alanę! - także do mnie krzyknął.
- Bo zaprosiłam! Ale dopiero na dwudziestą!
- Cóż więc jesteś na nas skazana przez godzinę! - odkrzyknął - Chodź ze mną!
Podążyłam za nim gdy torował sobie między ludźmi drogę do kuchni.
- Darmowe piwo dla wszystkich! - oznajmił Harry gościom wyjmując zimne puszki z lodówki. Wszyscy zaczęli się tłoczyć w kuchni wyciągając ręce po alkohol. O nie. Zaraz wszystko się spieprzy. To była moja jedyna myśl gdy patrzyłam jak Harry wychyla jedno, potem drugie piwo, a następnie zaciąga mnie na kanapę. Posadził mnie sobie na kolanach. Podskoczyłam gdy poczułam jak jego erekcja napiera na moje pośladki. Posłał mi figlarne spojrzenie.
- Muszę iść do łazienki - wymamrotałam. Chłopak tylko wzruszył ramionami i zaczął rozmawiać z jakąś laską, która miała sztuczne cycki. Wywróciłam oczami i zaczęłam przeciskać się przez tłum w poszukiwaniu kogoś kogo znałam. Kilka chwil później minęłam Nialla, który pił w jadalni z innymi ludźmi.
- Hey Sophie! Moja droga! Chodź tutaj! - wybełkotał na tyle głośno, że usłyszałam. Trzymał w kieliszek wódki, który po chwili wychylił. Zaśmiał się pijacko.
- Niall, nie sądzisz, ze jesteś już wystarczająco pijany? - skarciłam go gdy wziął kolejny kieliszek, jak usiadłam obok niego.
- Nigdyyyyy! Jestem Irishmanem!* - mruknął niewyraźnie i wypił kolejnego shoota. Przytulił mnie - Soph, wiesz, że jesteś gorąca? - wymruczał.
- J-j-ja - jąkałam się, ale przerwał mi niechlujnym pocałunkiem. Odepchnęłam go lekko.
- Jesteś taka gorąca kotku... - jęknął mi blondyn do ucha, przybliżając się - Kocham cię, wiesz o tym, prawda? Tak bardzo cię kurwa kocham - jęknął ponownie gdy odepchnęłam go lekko - A ty kochasz mnie tak jak ja cię kocham? - zapytał łapiąc mnie za ramię. W jego głosie nie było ani grama trzeźwości.
- Nie wiem teraz... Nie jesteś trzeźwy - zaprotestowałam odsuwając się ponownie od zaskoczonego blondyna. On tak naprawdę mnie nie kocha... Ale słowa wypowiedziane po pijaku wyrażają trzeźwe myśli. Odsunęłam od siebie tę myśl i znów zaczęłam szukać towarzystwa. Wpadłam na Zayna. Wzdrygnęłam się i nerwowo przełknęłam ślinę, gdy złapał mnie za rękę, wyprowadzając mnie na taras, daleko od głośnej muzyki i spoconego tłumu. Mulat puścił moją rękę. Instynktownie się od niego odsunęłam ale złapał moją rękę.
- Proszę, nie - błagał, patrząc na mnie łagodnie. Jego dłoń, trzymała moją, a jego kciuk wolno zataczał koła na mojej skórze - Chcę tylko z tobą porozmawiać. Na trzeźwo.
- Na trzeźwo? - zapytałam lekko zmieszana.
- Przyrzekłem sobie, że nie sięgnę po alkohol czy fajki dopóki mi nie przebaczysz. Chcę się upewnić, że będę w pełni świadomy tego co powiem.
- Nie zasługujesz nawet na to aby się do mnie odzywać - powiedziałam ostro, chcąc wyrwać dłoń z jego "brudnej" łapy. Ale nie zrobiłam tego, bałam się konsekwencji.
- Wiem, wiem. Nie zasługuję nawet na to aby na ciebie patrzeć i przepraszam. Jest mi naprawdę przykro. Czasem najpierw coś zrobię, a dopiero później myślę.
- Myślałeś swoim kutasem - odparłam cicho, patrząc w ziemię. Zaśmiał się, oczywiście, że mnie usłyszał.
- Tak, tak było. Ale to nie znaczy, że nie żałuję tego co zrobiłem później.
- Mówisz tak tylko dlatego, że przestraszyłeś się, bo chciałam się zabić - odparłam bez zawahania.
- Tylko pogarszasz sprawę Sophie! - krzyknął po czym wziął głęboki wdech - Wiem, że nawaliłem okej? Ale jak mogę ci to wynagrodzić? - zapytał, wydymając lekko wargę - Mam na myśli, jak było gdy robiłem ci inne rzeczy niż te które zazwyczaj robi reszta?
- Zayn - westchnęłam po czym sama wzięłam głęboki wdech - Bezlitośnie mnie zgwałciłeś bez żadnych uczuć oprócz pożądania i furii. I nawet później nie zrobiłeś dla mnie nic przyjemnego jak reszta. Oni zawsze robili coś słodkiego pod koniec. Nic nie może naprawić mentalnych szkód jakie mi wyrządziłeś.
Jego twarz posmutniała.
- Zgodzę się z tym, ze nie byłoby fair gdybym traktowała cię inaczej niż pozostałą czwórkę. Masz więc szczęście, że nie potrafię długo trzymać urazy. Wybaczam ci Zayn. Tylko teraz pomyśl. To twoja szansa, żeby nie powtórzyć swoich błędów. I nie zdziw się gdy będę dalej utrzymywała dystans między nami. Nie jestem taka pobłażliwa.
- Chyba trochę irlandzkiego szczęścia Nialla na mnie spłynęło (w sensie, że udzielił mu się "luck" Horana :D) - zaśmiał się cicho mulat.
- Irlandzkie szczęście? Jest w ogóle coś takiego? - zapytałam z uśmiechem. Chłopak także się uśmiechnął i wzruszył ramionami, podnosząc w obronie ręce. Już miał wracać do środka ale go powstrzymałam.
- I Zayn, naprawdę czułabym się o niebo lepiej wiedząc, że definitywnie rzuciłeś palenie.
Chciał zaprotestować ale go powstrzymałam.
- Marnujesz minuty swojego życia.
Westchnął i pokiwał głową.
- Chodź... Pokażę ci moją słodką stronę - powiedział, wchodząc ze mną do środka. Zaciągnął mnie w tłum spoconych ludzi, na sam środek parkietu.
- Podążaj za moimi krokami - wyszeptał mi do ucha, delikatnie kładąc dłonie na moich biodrach. Wibracje pierwszych dźwięków piosenki "Nothing" - The Script (klik) przeszyły moje ciało gdy Zayn zaczął prowadzić nas, tak jakbyśmy byli sami na parkiecie.
Am I better off dead?/ Czy jestem lepszy od śmierci?
Am I better off quitter?/ Lepszy od niewytrwałych?
They say I'm better off now/ Mówią że teraz jestem lepszy
Than I ever was with her/ Niż gdy byłem z nią
As they take me to my local down the street/ Kiedy zabierają mnie do mojej knajpy w dole ulicy
I'm smiling but I'm dying trying not to drag my feet? / Uśmiecham się, ale umieram starając się nie powłóczyć stopami
They say a few drinks will help you to forget her/ Mówią; kilka drinków pomoże ci o niej zapomnieć
But after one too many I know I'm never / Ale po jednym z wielu, wiem, że nigdy nie będę w stanie.
Only they can see where this is gonna end/ tylko oni mogą zobaczyć, gdzie to się skończy
But they all think I'm crazy but to me it's perfect sense/ Oni wszyscy myślą, ze jestem szalony ale dla mnie ma to perfekcyjny sens
And my mates are all there trying to calm me down/ I wszyscy moi ziomkowie są tu aby mnie uspokoić
'Cause I'm shouting your name all over town/ Bo wykrzykuję twoje imię na całe miasto
I'm swearing if i go there now/ Przysięgam, że gdybym tam teraz poszedł
I can change your mind turn it all around/ Mógłbym zmienić twoje zdanie, odkręcić to wszystko
And she'll listen this time even though they're slurred / A ona tym razem wysłucha, nawet gdyby to były obelgi
Dial her number and confess to her / Wybieram jej numer i wyznaję
I'm still in love but all i heard was nothing/ Że wciąż ją kocham, ale nic nie słyszę (po drugiej stronie w sensie xd)
I know if I'm face to face that she'll come to her senses / Wiem, ze gdybym stanął z nią twarzą w twarz, to wróciłaby do swoich racji
Every drunk step and path leads me to her door/ Każdy pijany krok i ścieżka, prowadzą mnie do jej drzwi
If she sees how much I'm hurting/ Jeżeli zobaczy jak bardzo cierpię
She'll take me back for sure/ Na pewno przyjmie mnie z powrotem.
And my mates are all there trying to calm me down/ I wszyscy moi ziomkowie są tu aby mnie uspokoić
'Cause I'm shouting your name all over town/ Bo wykrzykuję twoje imię na całe miasto
I'm swearing if i go there now/ Przysięgam, że gdybym tam teraz poszedł
I can change your mind turn it all around/ Mógłbym zmienić twoje zdanie, odkręcić to wszystko
And I know that I'm drunk but I'll say the words/ I wiem, że jestem pijany, ale mówiłbym słowa
And she'll listen this time even though they're slurred / A ona tym razem wysłucha, nawet gdyby to były obelgi
Dial her number and confess to her / Wybieram jej numer i wyznaję
I'm still in love but all i heard was nothing/ Że wciąż ją kocham, ale nic nie słyszę
'Cause I'm shouting your name all over town/ Bo wykrzykuję twoje imię na całe miasto
I'm swearing if i go there now/ Przysięgam, że gdybym tam teraz poszedł
I can change your mind turn it all around/ Mógłbym zmienić twoje zdanie, odkręcić to wszystko
And she'll listen this time even though they're slurred / A ona tym razem wysłucha, nawet gdyby to były obelgi
Dial her number and confess to her / Wybieram jej numer i wyznaję
I'm still in love but all i heard was nothing/ Że wciąż ją kocham, ale nic nie słyszę
Oh I wanted words but all I heard was nothing/ Oh tak bardzo pragnąłem słów, ale nic nie usłyszałem
Oh I got nothing/ oh, nic nie dostałem
Nothing/ Nic
I got nothing/ Nic nie dostałem
Nothing/ Nic
Oh I wanted words but all I heard was nothing/ Oh tak bardzo pragnąłem słów, ale nic nie usłyszałem
Oh you're coming down your hands are shaking/ Schodzisz na dół, a twoje ręce drżą
When you realise there's no one waiting/ Lecz wtedy zdajesz sobie sprawę, że nikt nie czeka
Am I better off dead?/ Czy jestem lepszy od śmierci?
Am I better off quitter?/ Lepszy od niewytrwałych?
They say I'm better off now/ Mówią że teraz jestem lepszy
Than I ever was with her/ Niż gdy byłem z nią
And my mates are all there trying to calm me down/ I wszyscy moi ziomkowie są tu aby mnie uspokoić
'Cause I'm shouting your name all over town/ Bo wykrzykuję twoje imię na całe miasto
I'm swearing if i go there now/ Przysięgam, że gdybym tam teraz poszedł
I can change your mind turn it all around/ Mógłbym zmienić twoje zdanie, odkręcić to wszystko
Am I better off quitter?/ Lepszy od niewytrwałych?
They say I'm better off now/ Mówią że teraz jestem lepszy
Than I ever was with her/ Niż gdy byłem z nią
And my mates are all there trying to calm me down/ I wszyscy moi ziomkowie są tu aby mnie uspokoić
'Cause I'm shouting your name all over town/ Bo wykrzykuję twoje imię na całe miasto
I'm swearing if i go there now/ Przysięgam, że gdybym tam teraz poszedł
I can change your mind turn it all around/ Mógłbym zmienić twoje zdanie, odkręcić to wszystko
And I know that I'm drunk but I'll say the words/ I wiem, że jestem pijany, ale mówiłbym słowa
And she'll listen this time even though they're slurred / A ona tym razem wysłucha, nawet gdyby to były obelgi
Dial her number and confess to her / Wybieram jej numer i wyznaję
I'm still in love but all i heard was nothing/ Że wciąż ją kocham, ale nic nie słyszę
And she'll listen this time even though they're slurred / A ona tym razem wysłucha, nawet gdyby to były obelgi
Dial her number and confess to her / Wybieram jej numer i wyznaję
I'm still in love but all i heard was nothing/ Że wciąż ją kocham, ale nic nie słyszę
She said nothing/ Nic nie powiedziała
Oh I wanted words but all I heard was nothing/ Oh tak bardzo pragnąłem słów, ale nic nie usłyszałem
Oh I got nothing/ oh, nic nie dostałem
Nothing/ Nic
I got nothing/ Nic nie dostałem
Nothing/ Nic
Oh I wanted words but all I heard was nothing/ Oh tak bardzo pragnąłem słów, ale nic nie usłyszałem
Oh I wanted words but all I heard was nothing/ Oh tak bardzo pragnąłem słów, ale nic nie usłyszałem
Oh I got nothing/ oh, nic nie dostałem
Nothing/ Nic
I got nothing/ Nic nie dostałem
Nothing/ Nic
Oh I wanted words but all I heard was nothing/ Oh tak bardzo pragnąłem słów, ale nic nie usłyszałem
Oh I got nothing/ oh, nic nie dostałem
I got nothing/ Nic nie dostałem
I got nothing/ Nic nie dostałem
- Dzięki... To było miłe - powiedziałam bez tchu.
- Przyjemność po mojej stronie - odpowiedział mulat. Staliśmy tak, dziwnie się na siebie patrząc.
- Hej ziomuś! - wykrzyknął Irlandzki głos obok nas - Też chcę zatańczyć! - Zayn i ja automatycznie się obróciliśmy.
- Wygląda na to, że moje chodzące szczęście także chce z tobą zatańczyć... - zachichotał mulat, po czym odstąpił miejsce Niallowi. "Die in your arms" - Justina Biebera rozniosło się echem po sali, a ręce Nialla powędrowały tam, gdzie przed chwilą znajdowały się te należące do Zayna. Wyglądał na w miarę trzeźwego.
As much as I love you, yeah/ Tak jak ja kocham ciebie, yeah
Would you hurt me baby?/ Zraniłabyś mnie kochanie?
Could you do that to me yeah?/ Mogłabyś mi to zrobić, yeah?
Would you lie to me baby? / Okłamałabyś mnie?
Cuz the truth hurts so much more/ Bo prawda boli jeszcze bardziej
Would you do the things that drive me crazy,/ Czy robiłabyś rzeczy, które doprowadzają mnie do szaleństwa
leave my heart still at the door?/ Zostawiłabyś moje serce przed drzwiami?
I can't help it, I'm just selfish/ Nic na to nie poradzę, że jestem samolubny
There's no way that I could share you/ Nie ma mowy, abym się tobą dzielił
That would break my heart to pieces/ To złamałoby moje serce na kawałki
Honestly the truth is/ Szczerze, prawda jest taka, że
Would you lie to me baby? / Okłamałabyś mnie?
Cuz the truth hurts so much more/ Bo prawda boli jeszcze bardziej
Would you do the things that drive me crazy,/ Czy robiłabyś rzeczy, które doprowadzają mnie do szaleństwa
leave my heart still at the door?/ Zostawiłabyś moje serce przed drzwiami?
I can't help it, I'm just selfish/ Nic na to nie poradzę, że jestem samolubny
There's no way that I could share you/ Nie ma mowy, abym się tobą dzielił
That would break my heart to pieces/ To złamałoby moje serce na kawałki
Honestly the truth is/ Szczerze, prawda jest taka, że
- Wygląda na to, że wytrzeźwiałeś - powiedziałam, gdy blondyn przyciągnął mnie bliżej siebie. I to prawda. Naprawdę miał już "czysty umysł." Jak on to zrobił? Wytrzeźwieć w kilkanaście minut?
- Musiałem, jeśli chciałem przetańczyć z tobą specjalny utwór - wymamrotał w moją szyję.
I wouldnt mind/ Nie miałbym nic przeciwko
Cause everytime you touch me i justI Bo za każdym razem kiedy mnie dotykasz ja po prostu
Die in your arms / Umieram w twoich ramionach
Die in your arms / Umieram w twoich ramionach
Oh it feels so right/ Oh, to uczucie jest świetne
So baby baby please dont stop girl/ Więc kochanie proszę nie przestawaj
So baby baby please dont stop girl/ Więc kochanie proszę nie przestawaj
- Mogłam zgadnąć, że to ty poprosiłeś o piosenkę JB - powiedziałam.
- Ale nie zgadłaś, prawda?
- Nie, nie udało mi się.
- To dobrze. Lubię cię zaskakiwać - wyszeptał.
It sure is worth a try
Ooh, if there is a reason to call me a fool/ Jeśli to powód aby nazwać mnie żartem
Cause I love too hard? Bo za mocno kocham?
Are there any rules baby/ Tu nie ma żadnych zasad kotku
If this is a lesson / Jeśli to lekcja
Then baby teach me to behave/ To kochanie naucz mnie jak się zachowywać
Just tell me what I gotta do/ Powiedz mi tylko co powinienem robić
Just to stay right next to you/ Żeby zostać przy tobie
I can't help it, I'm just selfish/ Nic na to nie poradzę, że jestem samolubny
There's no way that I could share you/ Nie ma mowy, abym się tobą dzielił
That would break my heart to pieces/ To złamałoby moje serce na kawałki
Honestly the truth is/ Szczerze, prawda jest taka, że
If i could just die in your arms / Jeśli tylko bym mógł umrzeć w twoich ramionach
I wouldnt mind/ Nie miałbym nic przeciwko
Cause everytime you touch me i justI Bo za każdym razem kiedy mnie dotykasz ja po prostu
Die in your arms / Umieram w twoich ramionach
Die in your arms / Umieram w twoich ramionach
Oh it feels so right/ Oh, to uczucie jest świetne
So baby baby please dont stop girl/ Więc kochanie proszę nie przestawaj
So baby baby please dont stop girl/ Więc kochanie proszę nie przestawaj
Basically I'm saying here/ W zasadzię mówię
I can't live without my baby/ Że nie mogę żyć bez mojej ukochanej
Loving you is so damn easy for me yeah/ Kochanie ciebie jest dla mnie cholernie proste
Ain't no need for contemplating/ Nie muszę się zastanawiać
Promise you won't keep me waiting/ Obiecaj mi tylko, że nie będziesz kazała mi czekać
Tell me baby, I'm all that you need/ Kotku powiedz, że jestem wszystkim czego potrzebujesz.
If i could just die in your arms / Jeśli tylko bym mógł umrzeć w twoich ramionach
I wouldnt mind/ Nie miałbym nic przeciwko
Cause everytime you touch me i justI Bo za każdym razem kiedy mnie dotykasz ja po prostu
Die in your arms / Umieram w twoich ramionach
Die in your arms / Umieram w twoich ramionach
Oh it feels so right/ Oh, to uczucie jest świetne
So baby baby please dont stop girl/ Więc kochanie proszę nie przestawaj
So baby baby please dont stop girl/ Więc kochanie proszę nie przestawaj
Imma make you believe girl/ Sprawię, że uwierzysz
That I wouldn't mind/ Że nie miałbym nic przeciwko
Don't stop baby no/ Nie przestwaj kotku, o nie
It's what you do to me yeah / To właśnie to ze mną robisz
Wooh, no oh/ Wooh, no oh
Baby please don't go girl/ Kochanie proszę nie odchodź
Don't go, no no no/ Nie odchodź, nie, nie, nie
- A ja lubię być zaskakiwana... Tylko jeśli jest to miła niespodzianka - dokończyłam, nieśmiało się uśmiechając. Nagle pochylił się aby mnie pocałować, ale cofnęłam się. Blondyn posłał mi zranione spojrzenie.
- J-j-ja muszę iść do łazienki - zająknęłam się. Poszłam do łazienki i zostawiłam go na parkiecie. Otworzyłam pierwsze drzwi i zobaczyłam Louisa wymiotującego do toalety. Liam stał za nim, lekko pocierając jego plecy.
- Z wami wszystko okej? - zapytałam, a na moim czole pojawiła się zmarszczka ze zmartwienia. Mogę ich nienawidzić ale nikt nie zasługuje na ból. Louis znów zwymiotował.
- Ta wszystko wporzo. Ten tutaj po prostu zbyt dużo wypił - wyjaśnił Liam.
- Nie prawda - zaprotestował paskowany wstając - To było tylko kilka drinków! - narzekał po czym znów się pochylił.
- Cóż widocznie musisz się nauczyć, że nie masz tak mocnej głowy jak nasz Irlandczyk - zaśmiał się Liam.
- Cholerny szczęściarz! - usłyszałam mamrotanie Louisa. Uśmiechnęłam się.
- Zaopiekuj się nim Li - rzuciłam, po czym poszłam do innej łazienki. Przemyłam twarz wodą po czym osuszyłam ją ręcznikiem. Westchnęłam wyczerpana, zmieszana tym wszystkim. Moje uczucia do każdego z chłopaków... To, że wybaczyłam Zaynowi... To dlaczego nie pocałowałam Nialla... Dlaczego czułam się winna przez każdego z nich... Dlaczego zamierzałam uciec...
W mojej głowie panował totalny bałagan gdy poszłam do Liama dowiedzieć się która godzina.
- Hey Liam.... która godzina? - zapytałam.
- 20 - odpowiedział, nadal zajmując się Louisem - A co?
- Obiecałam sobie że nie zrobię nic głupiego przed 20 - odparłam.
- W jakim sense głupiego? - zapytał Louis, ekscytując się lekko.
- W sensie upicia się.
Po tych słowach chłopak ponownie zwymiotował. A ja zaczęłam się śmiać. Tych dwoje nie będzie problemem.
- Dobra lecę! - powiedziałam im. Natychmiast wpadłam do pokoju Liama w poszukiwaniu mojej torebki. Przeszukałam jego garderobę, szafki i nic. Poczułam się oszukana. Westchnęłam i spojrzałam pod łóżko. Bingo. Zabrałam swoją własność po czym wpadłam do swojego pokoju, zgarnęłam Padgetta i wsadziłam go do torby.
- Przepraszam - wyszeptałam do maskotki, gdy przycięłam mu głowę suwakiem. Gdy już się z tym uporałam, zbiegłam na dół, uważając aby żaden z członków One Direction mnie nie zobaczył. Zaryzykowałam rzucając spojrzenie na Nialla, Harrego i Zayna gdy byłam przy wyjściu. Blondyn pił z Malikiem, a pijany Harry tańczył z przypadkowymi dziewczynami, które ocierały się o niego tyłkami. Wywróciłam oczami, upewniając się, że nie zauważyli mnie gdy otwierałam drzwi. Wyszłam w ciemność widząc zarys samochodu. Głowa Alany wychyliła się za szybę.
- Tutaj Sophie! Szybko! - krzyknęła, a ja popędziłam do jej auta i wskoczyłam do środka.
- Tak bardzo ci dziękuję! Widzieli mnie? - zapytałam, biorąc głęboki oddech gdy odpaliła samochód.
- Nie ma za co i nie, jesteś bezpieczna. Więc dokąd? - spytała, gdy jej auto opuściło miejsce, do którego już nigdy nie chciałam wracać.
- 1345 Horan Street - rzuciłam, relaksując się na fotelu. Alana pokiwała głową.
- Udało ci się Soph - powiedziała - To już koniec.
Moje oczy zamknęły się ze zmęczenia. Udało mi się. Nagle telefon zaczął wibrować mi w torbie.Wyciągnęłam go i odblokowałam.
Masz kłopoty. Znajdziemy cię. Przysięgam.
- L.
Zaczęłam płakać.
- Nie. Nie to nie koniec! To nie koniec Alano! - zaszlochałam.
- Wyciągnę cię z tego - uspokoiła mnie dziewczyna - Zabiorę cię bezpiecznie do twojej kuzynki, nawet jeśli byłby to ostatnia rzecz jaką zrobię.
- Jeszcze raz ci dziękuję - wyszeptałam.
__________________________________________________________________________________
*Jestem Irishmanem! - mówi się, że Irlandczycy mają dość mocne głowy jeśli chodzi o picie. Podobnie jak Polacy. Czasem porównuje się te dwa narody.
*Jestem Irishmanem! - mówi się, że Irlandczycy mają dość mocne głowy jeśli chodzi o picie. Podobnie jak Polacy. Czasem porównuje się te dwa narody.
To już jest koniec, tralalala ale jest jeszcze jedna część xd Tak więc nie zostawię was jeszcze :D
WAŻNE!!! Wiecie, ze ja rzadko was o coś proszę ale teraz jest taka jedna rzecz, którą moglibyście dla mnie zrobić.
Skomentujcie ten rozdział. Wszyscy, którzy dotrwali do końca 1 części niech napiszą cokolwiek pod tym postem, bo chcę zobaczyć ilu nas to czyta. I nieważne, czy przeczytałeś od razu po dodaniu rozdziału czy rok, czy 10 lat później. Skomentuj :DDDD I nie dziękujcie mi za tłumaczenie tylko dzielcie się wrażeniami xd
***
!!!Druga część zacznie się pojawiać od poniedziałku. :D!!!
love ya all xx ~Annie
Iaysyauegajgsjagsigjsgsg jezu to mój ulubiony blog! Kochan to opowiadanie tak samo jak cb jie mogę się doczekać kolejnej części! Kc
OdpowiedzUsuńDobra, a więc teraz to mam zrytą banię.
OdpowiedzUsuńJak mamy wytrzymać do poniedziałku?!
Nie ważne... Napisałaś, że mamy ci nie dziękować za tłumaczenie ale ja jestem złą dziewczynką i: DZIĘKUJĘ CI ZA TŁUMACZENIE! :D
szatan cię znajdzie <3333
UsuńOmg. Płakałam jak jakiś idiota. Sophie zrobiła sobie krótkie "wakacje". Nie mogę się doczekać kolejnej części. Tylko co się stanie gdy stockholm syndrome się skończy? Moje życie straci sens :P>
OdpowiedzUsuńxx
spoko, spoko zostało jeszcze mnóstwo rozdziałów do końca :DD
UsuńTo jest wspaniałe :) Uzależniłam się od tego, nie mogę przestać czytać. To jest bardzo ciekawe i wciągające.
UsuńKocham Cię za to i Dziękuję ♡♡ ��
Aż się boję co to będzie w drugiej części. Bo w to, że się od nich uwolniła nie wierzę :)
OdpowiedzUsuńPiękne <3 aż wstyd się przyznać ale to mój pierwszy czu drugi komentarz tutaj przepraszam za moje lenistwo ;*
OdpowiedzUsuńważne, ze teraz skomentowałaś :DDD
UsuńOMG. Aż sie boje co oni jej zrobią jak ją znajdą :( BO myśłe żę tak bedzie tak? Dlaczego dopiero w poniedziałek?! I jak ja mam przeżyć :D Dobra jakoś to bedzie :P
OdpowiedzUsuńw poniedziałek, bo muszę kilka do przodu przetłumaczyć :DD
Usuńnie mogę się doczekać drugiej części, o Boże błagam cię nie da się w niedzielę? w poniedziałek jadę na kolonię i nie dam rady już przeczytać
OdpowiedzUsuńzobaczę ale w niedziele być może jadę do cioci : [
Usuńszkoda ze dopiero się pojawi w poniedziałek następny :((
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i wytrwale będę czekać na 2 część :D
OdpowiedzUsuńBoskie.!! AAA!!!! Padłam i nie wstane!!!
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać sie poniedziałku.Biedna Soph!!!
zgon _____ jaki super rozdział ! : D oh czekam na drugą część XD
OdpowiedzUsuńzarąbisty rozdział!!! nie mogę się doczekać drugiej części
OdpowiedzUsuńKocham to tłumaczenie!! Czekam do poniedziałku :)
OdpowiedzUsuńKocham cie ja chce 2 czesc
OdpowiedzUsuńah, oh, eh! Doskonałe zakończenie serii! Teraz nie mogę się doczekać co będzie dalej, ciekawe czy ją znajdą :D
OdpowiedzUsuńNiby mamy nie dziękować, ale ja i tak podziękuję... więc DZIĘKUJĘ BARDZO, BARDZO ZA TŁUMACZENIE :)
Aaaaaaaaaaa!!!!!! kocham cię za to że tłumaczysz, nie wiem co ja zrobię jak te opowiadania się skończą
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać następnej części;D jestem straszenie ciekawa co będzie dalej;)
OdpowiedzUsuńBoskie:))
OdpowiedzUsuńTłumaczysz świetnie i mam nadzieję, że druga część będzie jeszcze lepsza niż pierwsza.
OdpowiedzUsuńPs. strasznie Cie kocham shawty :*** ♥♥♥
Kocham Cię <3 Kocham Twojego bloga! Już nie mogę doczekać się drugiej części ! :)
OdpowiedzUsuńKUŹWA NIE WIEM CZY JESTEM JAKAŚ NIENORMALNA CZY COŚ ALE JA CHCE ŻEBY SOPHIE Z NIMI ZOSTAŁA, PRZECIEŻ ONA ICH KOCHA I ONI JĄ MATKO, KOCHAM TO OPOWIADANIE, NIE CHCE ŻEBY SIĘ SKOŃCZYŁO :CCC @VasHappeninHazz
OdpowiedzUsuńjeszcze dużo rozdziałów do końca :DD
UsuńO KURWA, boję się <3 Kocham to. *_* Nie mogę się doczekac. xD
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńOmg, czekalam na ten rozdzial wieki. No i jest. Genialny.. Niall jej wyznał miłość *.* Myślę, że on ją naprawdę kocha. Daje takie znaki i wgl. Fajnie, że Sophie wybaczyla Zaynowi ;D Aż sie boję pomyśleć co chłopcy jej zrobią jak już ją znajdą.. Omg.. Czekam z niecierpliwoscia do poniedziałku <3
OdpowiedzUsuńKocham Cię i twoje tłumaczenie! <3 nie moge sie doczekać drugiej części!! Moze to głupie, ale chciałabym aby Sophie do nich wróciła i żeby ona zakochała się w Harry'm
OdpowiedzUsuńZajebiste....<3
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniała :)
OdpowiedzUsuńKocham to !! To jest boskie <3
OdpowiedzUsuńKocham!!! GENIALNE!!!
OdpowiedzUsuńCzytałam! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ją znajdą, bo przecież Harry widział jej wiadomości i zna adres
OdpowiedzUsuńboże kocham
OdpowiedzUsuńTo już koniec ? Nie wieżę.. Dobra, czekam na kolejną część ! xx
OdpowiedzUsuń@pysia_aaw
Świetny !!! Jak zwykle ;-) czekamy na następny ;-)
OdpowiedzUsuńNieee no *__________________________* Na początku Liaś taki miły, a teraz grozi, że ją znajdą? Ale nie mam pojęcia jak on mógł ją zobaczyć w tym tłumie :/
OdpowiedzUsuńOn był wtedy z Louisem w łazience na piętrze i widział ją jak już wyszła z domu :)))
UsuńAwww... już pod sam koniec czułam ekscytacje i odrobinę strachy, że mogą ją nakryć czy coś w tym podobnego :P I faktycznie jeden z nich ją zobaczył :p Na jej miejscu usunęłabym fb i te wszystkie rozmowy :P Bo jeśli znają jej hasło to łatwo ja namierzą :P I oczywiście daleko bym wyjechała, nawet rozważałabym odnalezienie ojca lub zgłoszenie na policje, no bo przecież ma dowody, że ją zgwałcili :/
OdpowiedzUsuńJestem twoją fanką :D Kocham Cię za to, że tłumaczysz :* Codziennie zaglądałam na tego bloga, od samego początku czytam go i będę oczywiście :P Nie mogę uwierzyć, że to już koniec części 1. Dobrze pamiętam jak zaczynałaś tłumaczyć, a ja regularnie czytać :D Nie mogę się doczekać dalszego ciągu :D Oczywiście kibicuje Sophii :D ^_^
Niezle rozumowanie xd właśnie dziwi mnie czemu chłopcy.... No kurcze nie mogę spojlerowac więc ci odpowiem w notce pod rozdziałem :)
UsuńMówisz i masz.
OdpowiedzUsuńRodział jest genialny i juz widze jak oni ją znajdą boze nie wytrzymam!! :*
Nie komentowałam przez żaden rozdział. Ale prosiłaś, więc to robię. Wspaniale tłumaczysz i nie mogę doczekać się poniedziałku <3 @feelsohighxo
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham i jeszcze raz kocham jak to tłumaczysz <333
OdpowiedzUsuńCzytałam, zawsze i na bieżąco. Uwielbiam to opowiadanie a ty genialnie tłumaczysz..❤
OdpowiedzUsuń@Dizo_Polish1D
Rozdział jest genialny! Sophie wreszcie się udało :) Wiadomo, że ją znajdą to kwestia czasu, ale mam nadzieję, że przynajmniej przez jakiś czas będzie miała spokój :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnej części :)
P.S. Baaaaaaaardzo Ci dziękuję, że tłumaczysz :* Jesteś kochana :) xx
Kocham to x3 troche mi to ff zryło psyche ale jest ok XD
OdpowiedzUsuńJak Ja kocham tego bloga!!! Chyba najlepszy jaki czytałam! <3 nieeeee! DLACZEGO W PONIEDZIAŁEK?! Ja tyle nie wytrzymam! :( postaram się jakoś nie zdechnąć ;p DZIĘKUJĘ ZA TŁUMACZENIE! ALE JESTEM ZUAAA! :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze opowiadanie jakie w zyciu czytalan dziekuje ci!!! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBoskie nie moge doczekać sie kolejnej:*:*
OdpowiedzUsuńBoskie nie moge doczekać sie kolejnej:*:*
OdpowiedzUsuńO boze no i po co znow probuje uciec? Wiadomo jak to sie skonczy....
OdpowiedzUsuńJuz sie nie moge doczekac poniedzialku :-)
To opowiadanie jj mega :-D
Nie dziekuje za tlumaczenie XD :-*
O moj god *.* kocham cie po prostu !
OdpowiedzUsuńOh My God ! Kobieto kocham cię po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdro od Lilian ,która to pisałaa, bo Francuski Niemiec aktualnie nie jest w stanie ,ale to jej słowa, xD
hahahahahaha nie wierzę, że przez 10 minut rozkminiałam o co chodzi z Fracuski Niemiec, a dopiero później zobaczyłam nazwę :DDD
UsuńxD Nie ma to jak spostrzegawczość! Kobieto ! xD ♥
UsuńKocham Cię i to opowiadanie. Cieszę się, ze jest jeszcze jedna część. Mam nadzieje, że wkrótce pojawi się nowy rozdział! :) Komentuje,tak jaak chcialaś.
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie, autorkę i oczywiście ciebie. Dziękuję że to tłumaczysz. Super czyta się twoje tłumaczenie. Jesteś niesamowita tak szybko dodajesz nowe rozdziały. Kocham Cię @ismena6
OdpowiedzUsuńSWAG <3
OdpowiedzUsuńPisz dalej :)
OdpowiedzUsuńno ciekawe co będzie w drugiej części. kocham cie za to że to tłumaczysz ;*
OdpowiedzUsuńrozumiem że druga część będzie na tej stronie?
tak, na tm samym blogu :DDD
UsuńSoph uciekła i coś mi się zdaje, że ona jest w ciąży z Harrym. To znaczy oby była ;D Marzę o tym ;p I nie przestanę Ci dziękować za tłumaczenie. Jesteś genialna <3
OdpowiedzUsuńOkres miała to jak może być w ciąży!
UsuńDobra, daj pomarzyć.. I prosiłabym bez wykrzyknika na końcu.
Usuńuwielbiam to tłumaczenie naprawdę świetnie tłumaczysz i no poprostu jest super , genialne , fantastyczne , mega ciekawe ... długo by wymieniać a cy będziesz tłumaczyć drugą części ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Rubbis
Dziękuję, dziękuję, dziękuję za tłumaczenie tego fan fiction! <3
OdpowiedzUsuńTo jest genialne. Czytałam z ciekawością i fascynacją. Czekam na drugą część. :)
OdpowiedzUsuńpierwsza czesc opowiadania. byla przecudowna mam nadzieja ze druga tez taka bedzie <3 kocham twoje tlumaczenie i mam nadzieje ze zostaniesz z nami do ostatniego rozdzialu tej historii <3 :')
OdpowiedzUsuńTo mogę obiecać xd mnie się tak łatwo nikt nie pozbędzie :))
UsuńNie będe się zbytnio rozpisywać - to ff jest GENIALNE ;D
OdpowiedzUsuńGenialne pisałaś żeby nie dziękować ale nie potrafię... Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki za to tłumaczenie przy ostatnim rozdziale tej części napiszę prawdę: W NIEKTÓRYCH MOMENTACH RYCZAŁAM JAK MAŁA DZIEWCZYNKA. Dziękuję Ci za te łzy :)
OdpowiedzUsuńHej ;] Genialne opowiadanie. Fajnie że wpadłaś na pomysl z tym tłuamczeniem tego. Na początku mnie strasznie obrzydzało to jak oni się zachowywali a mimo to i tak każdego dnia patrzyłam czy nic nowego nie pojawiło się tu... Chore, no ale. Czekam na następną część. Mam nadzieje ze to wszystko się jakos ulozy i nie znajda jej. Harry ją kocha zresztą tak samo jak Niall... A i tak traktują ją jak jakąś szmate..wrr.... Czekam na c.d. Pozdrawiam Xx
OdpowiedzUsuńOmg omg omg poprostu kocham jak to tłumaczysz <3 <3 <3 czy 2 część będzie tak samo ostra jak pierwszya xdd
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest mniej ostra ale sami to ocenicie :)))
UsuńOoo *__*
OdpowiedzUsuńUdalo sie jej uciec. Ale zauwazyli. O matko, czytalam to z emocjami. Kurde. To jest swietne. Kurde uwielbiam to jak tlumaczysz. Wiem, ze nie chcialas zeby dziekowac Ci za to, ale musze napisac to. Dziekuj za to, ze poswiecalas swoj czas i tlumaczylas ten rozdzial 3-4 godziny zeby przetlumaczyc go i wstawic go nana bloga. I uwielbiam Cie. Czeka.z niecierpliwoscia na nastepne czescie :D
Przeczytalam ;)
OdpowiedzUsuńwreszcie się jej udało!!! biedna Sophie, mam nadzieję, że jej nie złapią
OdpowiedzUsuńBiedna Soph :( Dziękuję ! mam nadzieję ,ze oni wiecej jej nie skrzywdzą ..
OdpowiedzUsuńŚwietne. Boję się kolejnego... Oni ja znajdą... Na 100%. Jestem pewna, że kara będzie najgorsza ze wszystkich jakie były... A oni ja kochają... W sumie nie wiem co ja bym zrobiła.
OdpowiedzUsuńBrak mi słów...:D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D ciekawa już jestem kolejnej części.... Kocham to opowidanie <3333
OdpowiedzUsuńZajebisty!
OdpowiedzUsuńGenialne. Czekam na drugą część :D
OdpowiedzUsuńKOCHAM! ZAJEBISTE! <3
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę doczekać sie kolejnej części... omg szybko szybko <3
OdpowiedzUsuńa spływające szczęście Nialla rozbawiło mnie do łez xD
pisze coś ! Trolololo XD <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO *____* a szczegòlnie "znajdziemy cie,przysiegam,masz klopoty" OMG habchszjnhjfjf,nie moge sie doczekac 2 czesci,niech bedzie dłuuuuuga <3
OdpowiedzUsuńO M G!! <3 jak ja uwielbiam to opowiadanie *.* ale że już koniec 1 części? :o oby kolejna była dłuższa! :D nie mogę się doczekać <3 byle bym złapała wifi xD bo nie przeżyje bez tego! xD
OdpowiedzUsuńWielbie cię i to opowiadanie! Jesteś Bogiem xd a teraz wrażenia... nie ma słów by to opisać! Ja pierdole pierwszy raz w życiu nie umiem opisać opowiadania! Oczywiście w pozytywnym znaczeniu ;) Kocham Cię <3
OdpowiedzUsuńIzabela
Przeczytałam. <3
OdpowiedzUsuńKocham. <3
Czekam na 2 część. <3
Szybko dodawaj następną część:*
OdpowiedzUsuńboski rozdział <333 "Masz kłopoty. Znajdziemy cię. Przysięgam." na chwile nie wiedziałam jak się oddycha <3 czekam na 2 część <33
OdpowiedzUsuńBoskie opowiadanie! Szkoda że nie ma takich więcej ( Albo po prostu nie umiem znaleźć ;( ) Ten blog jest po prostu genialny. czekam na drugą część i coś czuje że 1D zakochuje się ♥ Ciekawe czy ona wybierze któregoś z nich. A jak tak to jestem ciekawa którego! :D
OdpowiedzUsuńCzekam - obserwuje i od teraz komentuje. ! ;*
troche spóźniony ale też dodaje komentarz,zaje opowiadanie chociaż wcale nie jestem directionerką:3
OdpowiedzUsuńtroche spóźniony ale też dodaje komentarz,zaje opowiadanie chociaż wcale nie jestem directionerką:3
OdpowiedzUsuńSuper !!!!!
OdpowiedzUsuńGENIALNE!!!
OdpowiedzUsuńOoo ja! To jest boskie !!!
OdpowiedzUsuńDobra, też czytam :)
OdpowiedzUsuńCUDNE
OdpowiedzUsuń*.*
OdpowiedzUsuń:O Udało się jej :)
OdpowiedzUsuńMoglam dopiero teraz bo bylam w szpitalu ale swietneee*;*
OdpowiedzUsuńW dwa dni przeczytałam wszystko. ;) to jest genialne! Zaraz zaczynam drugą część :D
OdpowiedzUsuńMega!!!! Wiem, co bedzie pitem. Spojler.mojeh kol. Ale i tak to okocham :)))))
OdpowiedzUsuńŚwietne to jest:P
OdpowiedzUsuńWciagajace strasznie! Pierwsza czesc mi zajela 3 dni czytanie i zaraz biore sie za druga! Swieetne! ;d
OdpowiedzUsuńGenialne :D Dopiero co zaczęłam czytać i już skończyłam pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie skończyłam pierwszą część.
OdpowiedzUsuńPrzecież oni ją znajdą u kuzynki, skoro mają jej laptopa z wiadomosciami do niej.
I ciesze się, że w końcowych rozdziałach przestali się seksić i w końcu ruszyła "uczuciowa" sfera :P
KOCHAM TEN FF , CIĄGLE O NIM MYŚLĘ ,III BOSZZZZ HAZZA JEST TAKI ŚWIETNY. NAWET JAK RANI SOPH.(TAK , TAK WIEM JESTEM DZIWNA) ♡
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuńPowiem tak, nie jestem fanką 1D, ale czytałam w wersji angielskiej i polskiej to na prawdę dobra( jak nie bardzo dobra) z Ciebie tłumaczka :) "Stockholm syndrome" siostra wrzuciła mi w komputer i dość długi czas nie mogłam się przełamać by się za to zabrać, ale jak zaczęłam to nie mogę przestać :) Nie wiem czy są tutaj też fani Zmierzchu, ale jeśli są to polecam "Emancipation proclamation".
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cz1 extra :) nie mogę się doczekać reszty ;)
właśnie skończyłam 1część *-*
OdpowiedzUsuńz jednej strony to ff jest fgvbhnklmfsdvjixkl a z drugiej dziwię się że czytam coś tak zboczonego i brutalnego... xd
ale muszę się dowiedzieć co dalej z Soph ^^
i kocham tego Nialla ♥
było pieknie ! <3 hahahah oby ja znalezli bedzi e ciekawie , juz zaczynam czytac reszte ^^
OdpowiedzUsuńPrzrpraszam ze pisze to tu , ale jeśli chodzi o Emancipation Proclamation to gdzie to można znaleźć ? bardzo chciałabym to przeczytać ale nie potrafię znaleźć ;//
OdpowiedzUsuńHeej! Dopiero niedawno znalazłam to opowiadanie. Naprawdę cieszę się, że są takie osoby jak Ty, które z zapałem tłumaczą kolejne rozdziały. Też mam zamiar brać się za tłumaczenie, bo kocham angielski. :) Zabieram się za II część i zgodnie z Twoją prośbą zostawiam po sobie ślad. :D
OdpowiedzUsuń~ Eve
Super tłumaczysz, wpadłam na tego boga przypadkowo i dziękuje losu że akurat to czytam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całą 1 część dzisiaj.! To jest naprawdę ciekawe opowiadanie :) Teraz zabieram się za drugą część ^.^ W sumie, trafiłam tu przypadkiem znudzona czytaniem w kółko jednego i tego samego ;33 <33
OdpowiedzUsuńCudowna pierwsza część opowiadania
OdpowiedzUsuńUciekła, ale jak widać nie na długo i pierwsza część bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńP.S Też jestem wielką fanką " 50 twarzy Greya".
Omomomo zaczęłam czytać wczoraj i dzisiaj skończyłam tą pierwszą część <3
OdpowiedzUsuńMoże i nie jest to 10 lat XD Moim zdaniem wciągające i ciekawe dzięki że tłumaczysz dobrnęłam do zakończenie pierwszej części od wczoraj wieczora :* Jestes świetna :)
OdpowiedzUsuńJuż są 2.43 więc idę czytać,a prosiłaś o skomentowanie więc proszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńSkończyłam pierwszą część i już lecę do drugiej. To opowiadanie uzależnia. Gratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńJak kazałaś komentuje :D i lece do 2 części xx
OdpowiedzUsuńŁAAAAAAAŁ!!! Dziekuje koleżankom za wyslanie linka do tego bloga :D i dzięki tobie za tłumaczenie ;) a co do wrazen to czesto mnie wkurzalo ze chlopcy sie tak zachowywali, bo po prostu nie umiem ich takich wyobrazic :D moze jakoś taki harrego jeszcze, ale reszta to kompletnie mi nie pasuje xD ale fabula ciekawa, ty swietnie tlumaczysz i podziwiam cię ze chec i za zdolności anglojęzyczne. Moim ulubieńcem jest niall wiec ciesze sie ze chociaz minimalnie różni sie zachowaniem od innych. Moje kolezanki czytają najnowsze rozdzialy, i trochę zdradzily mi co sie będzie dzialo wiec zabieram się od razu do czytania :) wielkie dzięki jeszcze raz <3
OdpowiedzUsuńPewnie tego nie przeczytasz, bo już jest dalej, ale nawet zwykła kropka od ciebie w odpowiedzi byłaby dla mnie czymś wspaniałym. Dziewczyno! Jeju, po przeczytaniu zaczęłam płakać bez powodu (tak, do normalnych i mocnych emocjonalnie nie należę :) ). Jejku, cały czas mam nadzieję, że Niall i Sophie będą razem i chciałabym, żeby ten złudny promyczek mógł spokojnie zgasnąć gdy ona szczerze powie mu, że go kocha.
OdpowiedzUsuńJeden dzień tylko rozdziałów. Podziwiam samą siebie XD Do tego Die in your arms ♥ Mry, dziewczyna ma dobry gust muzyczny ^^ Ale czego można było się spodziewać po Niallu, jak nie piosenki Juju? :3
Kilka razy się na niego wkurwiałam, zachowywał się jak dupek, ale potem był taki kochany, słodki, taki awwh *.*
Najbardziej się wkurzałam chyba jak schodziło na Hophie, po prostu mnie wkurwia, że jest jakieś dobre opowiadanie to dziewczyna prędzej czy później jest ze Stylesem :))) Je jebe!
Kolejnym moim urojeniem było, że Nialler robi to tylko po presją, by nie być ''wykluczonym'', by pasować do towarzystwa. Mam nadzieję, że moje little dream się spełnią ♥
Ale to się okaże, idę czytać dalej ♥
♥ http://dark-story-with-one-direction.blogspot.com/
♥http://zostan-soba-bo-kazdy-inny-jest-zajety.blogspot.com/
@LikeLittleNinja
CZYTAŁAM WSZYSTKO <3
OdpowiedzUsuńMój ulubiony blog <3 kocham cię dziewczyno za to tłumaczenie xd
OdpowiedzUsuń3 słowa
OdpowiedzUsuńKOCHAM
TO
OPOWIADANIE
*________________*
Kocham <3 to tłumaczenie *_*
OdpowiedzUsuńNo kurcze..... Myslalam ze to juz koniec i udalo jej sie uciec, a tu nagle ten glupi esemes i wszystko sie zepsulo :( Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJejku to jest mega uzależniające ♥♥♥
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham! Moja przyjaciółka jest boska że to mi pokazała *_*
Jejku to uzależnia :) I jeżeli to czytasz to wiedz że odwalasz kawał dobrej roboty i dziękuję ci meeeega ♥
OdpowiedzUsuńEkstra! Dziewczyno masz talent!!!
OdpowiedzUsuńJestem z tb od początku
Padgett :*
Dziękuję:-) czytam kolejne części:-)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńZaczynam czytac druga czesc :)
Świetne tłumaczenie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://changes-harrystyles-fanfiction.blogspot.com/
Believe. xox
Zajebiste <3
OdpowiedzUsuńZajebista I czesc <3 kocham twojego bloga ;* i przepraszam,ze komentuje dopiero koniec czesci pierwszej a nie po kazdym rozdziale ale jakos nie mialam na to zbytnio czasu ;3
OdpowiedzUsuńwielki dzięki za tłumaczenie tego opowiadania :) wciągnęło mnie strasznie haha
OdpowiedzUsuńtrzymaj się bae x
@4_16am
Świetny rozdział :) Uzależniłam się od tego bloga XD/Olaa
OdpowiedzUsuńMoj Boshe ! *O* Swietne! Czytam to tlumaczenie od 3 dni i po prostu ikasklZksszjkazksjk *O* Uzaleznilam sie! Ale skad Alan wiedziala, ze Soph jedzie do kuzynki? O.o Dobra, moze jakies niedopatrzenie XD Przepraszam, ze nie komentuje, ale jak skoncze czytac jeden rozdzial to biegne od razu do kolejnego ;) Swietnie tlumaczysz! ;p / Oliff
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam w 2 dni całą 1 część. Jestem uzależniona od tej historii.
OdpowiedzUsuńJakim cudem te pierdolone piosenki tak cholernie pasuja do sytuacji ?! Cudenko co wiecej bede pisac :*
OdpowiedzUsuń1 dzien w 1 dsien przeczytalam ta czesc. O moj boze. Jestem uzalezniona od tego
OdpowiedzUsuńCosmi sie zdaje ze bedzie sie dzialo
<3 zajebiste <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM!<3 Prosiłaś żeby skomentowac więc komentuje:)) Zajebiste tłumaczenie!:* <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam w jedną noc, zajebiste :-)
OdpowiedzUsuńTo jest najbardziej zboczone gg jakie czytałam xD przebija nawet totga haha ale mi się tam podoba ^^
OdpowiedzUsuń*ff nie gg hahaha
UsuńBoże *-* nie wiem co powiedzieć, to jest po prostu zajebiste, a nawet jeszcze lepsze <3
OdpowiedzUsuńZ jednej strony jestem taka szczęśliwa, bo jej się udało...ale Niall?! Jeju tak bardzo kocham Nophie, nooooo. Oni muszą w końcu razem skończyć. Pasują jak dwie połówki serduszka. Hahha Oh i kocham cię za to tłumaczenie, jesteś wspaniała, dzięki bardzo. I chociaż mieszkam w Uk i czasami jak coś źle przetłumaczyłaś dostawałam kurwicy (jestem wyczulona na to, to przez tych wszystkich ludzi w koło mnie! XD) to wiele ci zawdzięczam, bo mi samej nie chciało by się wszystkiego ogarniać. A jednak po polsku lepiej to ff brzmi xd hahha No dobra, bo się rozpisałam. Dziękuję bardzo i do dwójki xx
OdpowiedzUsuńczytam to dopiero teraz i późno bardzo późno komentuję ale kocham...
OdpowiedzUsuńz jednej strony się cieszę że uciekła ale z drugiej bez chłopców??
zabieram się za drugą część ;)
Znalezienie tego bloga dzisiaj i przeczytanie od razu pierwszej części nie jest chyba najlepszym pomysłem (a jeszcze trzeba drugą przeczytać , haha). :')
OdpowiedzUsuńOgromne podziękowania i gratulacje za to, że tak świetnie tłumaczysz to opowiadanie, pamiętając przy tym o poprawnej pisowni języka polskiego (oh, to coraz częściej się zaniedbuje, niestety).
Lecę czytać drugą część! Miłego dnia! x
Super!! Jest to jeden z leoszych blogów jakie czytałam
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje za to, że poświęciałaś swój wolny czas, aby to tłumaczyć 😊
Cóż, nie lubię 1D i nigdy nie lubiłam. Znalazłam go przypadkiem, kiedy chciałam wygooglować syndrom Sztokholmdzki. Trudno mi z wizualizacją w głowie prz postacie Harry'ego bo jestem Potterhead i cały czas wyobrażam sobie Pottera :/ (to samo mam przy "loczku", bo wtedy widzę Loki'ego. Well...)
OdpowiedzUsuńTłumaczenie jest super. Po przeczytaniu paru rozdziałów weszłam na dwa twoje własne. Super piszesz. Gdy skończę czytać to, z chęcią przeczytam twoje. (Może mi się coś po mieszać. Już tak miałam... Skomentowałm rozdział fan-fiction o Avengers, pytając się co się stało z bochaterem pnnego fan-fica o podobnej tematyce...)
I jak widać nie umiem władać klawiaturą w telefonie...
Usuń