WAŻNE!!!

Pierwsze polskie tłumaczenie serii Sophie Miller's Stockholm Syndrome pisanej na 1dff przez sosodesj.
W opowiadaniu One Direction nie są słodcy czy mili. Historia zawiera dużo scen +18 więc jeżeli nie lubisz tego typu opowiadań, nie czytaj.
Za każdą nominację do Liebster Award czy czegokolwiek innego dziękuję, bo to znaczy, że podoba wam się moje tłumaczenie ale niestety nie odpowiadam na nie :D

wtorek, 12 sierpnia 2014

Niall - one shoot (2)

- Więc co chcesz dzisiaj robić? - zapytał Niall, sięgając po kolejny kawałek pizzy.
- Nie wiem... A co? - zapytałam kończąc swoją porcję.
- Pomyślałem, że skoro jest piątek, a chłopaki wyszli załatwić swoje sprawy to moglibyśmy obejrzeć razem film - odpowiedział.
- Brzmi nieźle... Jaki film chcesz obejrzeć?
- Jeszcze nie wiem, po prostu rzuciłem propozycję.
Zmarszczyłam brwi.
- Mam nadzieję, że to nie będzie coś erotycznego. Takich rzeczy spodziewałabym się po louisie, a nie po tobie.
- Nie, nie Sophie - zaśmiał się, rozbawiony moimi obawami - Nic erotycznego. Czuję się nieswojo gdy oglądam....em...porno.. z kimś innym.
- Więc już oglądałeś porno z kimś innym?
- Nie Sophie - westchnął głośno, a na policzkach pojawił mu się rumieniec - Ale to byłoby dziwne... Ale nie o tym mówiliśmy. Chciałem obejrzeć z tobą horror.
Zdecydowanie zaprzeczyłam.
- Nigdy w życiu.
- Czemu? - jęknął.
- Nie będę mogła zasnąć, dlatego!
- Ale czemu nie będziesz mogła zasnąć? Oglądałem już wiele horrorów, a śpię spokojnie jak dziecko - zauważył.
- Nie jestem tobą. Boję się wszystkiego gdy robi się ciemno. Czasem nawet mój własny cień mnie przeraża.
- A tak w ogóle, ile strasznych filmów oglądałaś?
Spuściłam wzrok lekko zawstydzona.
- Emm cóż był...emm... Taki przerażający z duchami i ....
- Nie kłam.
- No dobra, nie oglądałam żadnego. I nie zamierzam - powiedziała stanowczo.

- Niall proszę nie....
- Sophie to nawet nie jest straszne - zaśmiał się blondyn siadając obok mnie gdy zaczęły lecieć napisy. Byliśmy w pokoju kinowym i siedziałam na sofie otoczona poduszkami. Chłopak zaciągnął mnie tu siłą. Jakoś mogłabym się obyć bez tego filmu.
- W ogólne nie straszny, a nazywa się "Nie bój się ciemności" - wymamrotałam sarkastycznie - Niall otacza nas ciemność! Chyba umrę ze strachu gdy coś nagle wyskoczy na ekranie!
- Nie bój się Soph...Będę tu, żeby w razie czego cię ochronić - wyszeptał Niall, obejmując mnie ramieniem.
- Nie będę tego oglądać. Po prostu będę siedziała z zakrytą twarzą - powiedziałam biorąc poduszkę i schowałam w niej twarz. Ale niestety nie udało mi się unikać ekranu przez cały czas. Właściwie po kilku minutach mnie to znudziło i spojrzałam akurat gdy w filmie pokazano straszne małe potwory, które wychodzą z ciemności. Do tego Niall nastraszył mnie dwa razy. Gdy film się skończył cała się trzęsłam. Głos macochy Sally, małej dziewczynki, zmroził mi krew w żyłach.
- Dlaczego nie było szczęśliwego zakończenia? - jęknęłam, gdy pojawiły się napisy końcowe.
- Szczerze, to było jedno z najszczęśliwszych zakończeń wśród horrorów jakie widziałem. Zazwyczaj główna postać umiera. Albo większość z ważnych postaci. Tym razem zmarła tylko jej macocha. A gdy już zmarła to i tak nie była martwa, bo przemieniła się w jednego z tych małych potworków - Niall wzruszył ramionami - Mogło byś gorzej.
- To było straszne.
Blondyn zaśmiał się, ziewnął i wstał. Pstryknął palcami i zapaliło się światło.
- Idziesz na górę do łóżka? - zapytał.
- Nie. Nie mam nawet zamiaru schodzić z sofy. Jeśli postawię stopę na podłodze to te potworki złapią mnie za nią i zabiorą ze sobą - wyszeptałam przytulając poduszkę do piersi.
- Naprawdę Soph?
- Tak Niall. Mówiłam ci, że łatwo mnie przestraszyć. Nie będę mogła spokojnie spać w nocy. Wielkie dzięki - powiedziałam oschle.
- Więc zamierzasz spać tu, na sofie, bo boisz się, że coś złapie cię za stopę i zabierze? - chłopak zmarszczył brwi - Ja jakoś stoję i nic mnie jeszcze nie wciągnęło do żadnej dziury...
- Nie słuchałeś? Atakują dzieci. Jestem większym dzieckiem niż ty. Mam osiemnaście lat, a ty dwadzieścia, więc zaatakują mnie.
- Sophie to niedorzeczne. Jestem zmęczony, chodź albo zgaszę światło i zostawię cię tu samą.
- Nie! - w połowie krzyknęłam, w połowie wyszeptałam - Mógłbyś może...? Nie wiem hmm...Zanieść mnie na górę? - zapytałam luźno.
- Taaa dobra ale...Idę prosto do swojego pokoju. Nie będę cię niósł do łóżka - powiedział ostrożnie.
- Dobra, to będę spać z tobą - odpowiedziałam szybko.
- Okej - westchnął i wziął mnie na ręce. Mocno się do niego przytuliłam. Bałam się, że upadnę na podłogę i zostanę porwana przez brzydkie, czarne, jedzące kości stwory.
- Zapal tyle świateł ile będziesz mógł okej? I proszę nie upuść mnie - błagałam. Chwilę później krzyknęłam bo byłam pewna, że spadam, lecz po chwili zostałam złapana. A to dupek.
- Wal się! - jęknęłam, trzymając się go mocniej niż poprzednio.
- Jesteś przezabawna - zaśmiał się.
- Dla mnie to nie jest zabawne.
- Uspokój się skarbie. Jesteśmy w moim pokoju. Jesteśmy "bezpieczni" - rzucił kładąc mnie na łóżku. Od razu okryłam się kołdrą i zrelaksowałam czując znajomy zapach blondyna.
- Nie przebierasz się w coś wygodniejszego?
- Wyglądam jakbym chciała umrzeć za pidżamę? Nie.
- Okej, żadnych więcej horrorów z tobą. Jesteś psychiczna - chłopak pokręcił głową, zdjął koszulkę i spodnie po czym zgasił światło.
- Niall? - zapytałam wystraszona. Podskoczyłam gdy poczułam jak ktoś siada na łóżku.
- Ćśśś to tylko ja - wymamrotał chłopak i mnie objął - Obronię cię kochanie....A teraz idź spać - wyszeptał.
Cały czas przewracałam się z boku na bok. Nie mogłam na dłuższy czas zamknąć oczu. Cały czas widziałam obraz tych potworków z matowymi oczami
- Soopieeee proszę cię - westchnął Niall gdy znów zmieniłam bok. Przyciągnął mnie bliżej siebie - Mam cię i przysięgam, że nie pozwolę im cię skrzywdzić - wyszeptał mi do ucha.
- Niall jest mi gorąco, boję się i jestem zbyt nabuzowana, żeby pójść spać - powiedziałam próbując się uspokoić.
- Dlatego, że poszłaś spać w ciuchach... Po prostu je zdejmij i będzie ci chłodniej - powiedział zmęczony.
- Niall boję się nawet poruszyć.
Irlandczyk westchnął zirytowany i wstał z łóżka.
- Nie proszę zostań! 
- Sprawię, że zapomnisz o  filmie, dobra? - wyjaśnił, włączając lekkie, przyćmione światło. Mogłam zobaczyć jego twarz, i tylko kawałek pokoju. Patrzyłam jak wraca do łóżka i nachyla się nade mną.
- Po pierwsze zajmiemy się twoimi ubraniami - powiedział cicho, przejeżdżając palcem po moim ciele - Chcę, żebyś skupiła się tylko na mnie okej? I nie rozmawiajmy - Niall ostrożnie zdjął moją koszulkę i rzucił ją w głąb pokoju. Po chwili to samo zrobił z dżinsami - Jest ci teraz chłodniej?
Pokiwałam głową czując jak owiewa mnie chłodne powietrze.
- To dobrze.
Schylił się i zaczął całować mnie po szyi.
- Niall co robisz? - zapytałam delikatnie, czując jak podniecenie powoli zastępuje strach.
- Przepraszam, że przeze mnie się bałaś okej? Teraz chcę cię za to odpowiednio przeprosić. Chcę, żebyś o wszystkim zapomniała - powiedział pomiędzy pocałunkami. podniósł głowę i nieśmiało złączył nasz usta. Od razu odpowiedziałam na pocałunek. Wolałam być podniecona niż przestraszona. Wplotłam palce w jego blond włosy i przyciągnęłam go bliżej chcąc zredukować jakikolwiek dystans między nami.
- Kocham cię - wymamrotał w moje usta, kciukiem zataczając małe kółka na moim brzuchu. Zadrżałam gdy zaczął zjeżdżać coraz niżej - Zapomniałaś już o filmie? - zapytał, trzymając dłoń na mojej bieliźnie. Pokręciłam głową i poczułam jak powraca strach.
- Nie martw się, za chwilę zapomnisz. 
Zamknęłam oczy i jęknęłam cicho gdy odsunął na bok moje majtki i włożył we mnie palec. Drugą ręką złapał mnie za pierś i jeszcze raz złączył nasze usta. Poczułam ciepło rozchodzące się po całym ciele, a pożądanie przyćmiło mój umysł.
- Podoba ci się Soph? - zapytał wolno poruszając palcem w powolnym rytmie - Oczywiście, że tak...Już jesteś mokra  - wymamrotał i  nie marnując czasu dodał dwa kolejne palce, sprawiając, że głośno sapnęłam. Twarz nachylił nad moją szyją, a wolną ręką ścisnął mój tyłek. Poruszał palcami coraz szybciej. Otarł się o mnie biodrami i jęknął cicho.
- Niall proszę... - powiedziałam drżącym głosem - Spraw, żebym zapomniała. Teraz - błagałam chcąc poczuć go całego. Gdy wyjmował swojego przyjaciela miałam zamknięte oczy, ale otworzyłam je gdy usłyszałam jak wzdycha.
- Może ten pomysł z horrorem nie był taki zły - powiedział ściągając bokserki. Zobaczyłam jego łobuzerski uśmiech i pokręciłam głową.
- To był okrooopny pomysł - sapnęłam gdy włożył we mnie sam czubek.
- Chyba genialny - rzucił, wchodząc we mnie całym penisem.
- O mój Boże Niall - jęknęłam wbijając mu paznokcie w plecy. Chłopak mocno we mnie wszedł.
- Jezu jak ja cię kocham - powiedział ustalając rytm.
- Mocniej Niall. Potrzebuję cię - wyszeptałam. To go ruszyło. Zaczął poruszać się we mnie szybciej, mocniej, kciukiem pocierał moją łechtaczkę.
- Niallll - jęknęłam, oplatając go nogami w pasie. Podniósł lekko mój tyłek i trafił w punkt G. Przyjemność zaczęła narastać coraz szybciej a po chwili doszłam.
- NIALLLL! - krzyknęłam ogarnięta przyjemnością.
- o Boże Sophie! - chłopak doszedł zaraz po mnie. Zostaliśmy w takiej samej pozycji przez jakiś czas - Zapomniałaś o tym?
- Nie do końca - pokręciłam głową mocno go przytulając. Nadal czułam go w sobie - Obiecaj, że nie wyjdziesz? Nadal trochę się boję.
- Obiecuję, że zostanę w tobie do jutrzejszego ranka - powiedział słodkim głosem i przekręcił nas tak, że leżeliśmy twarzami do siebie.
- Dziękuję Niall - wymamrotałam zmęczona wtulając się w jego tors. Pocałował mnie w czoło i opiekuńczo objął ramieniem.
- Zawszę będę przy tobie aby bronić cię przed potworami spod łóżka. 
__________________________________________________________________________
No cóż teraz pozostaje nam czekać aż autorka doda nowy rozdział.
Nie ma nigdzie informacji kiedy się pojawi ale myślę, że nie szybciej niż we wrześniu ;c
xx Annie


ps. jeśli chcecie to możecie wpaść na mojego aska http://ask.fm/AnnieOffcial

11 komentarzy:

  1. Śmieszna Sophie... Nie mogę się doczekać next'a.
    Zajebisty rozdział... Zajebiście tłumaczysz! <3
    Kocham! Aż mi gorąco! :p
    Zapraszam do mnie...
    http://changemymind-zaynmalik-fanfiction.blogspot.com/

    http://punk-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    http://wondreams-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    http://hellobaby-onedirection-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne,szkoda,że tak długo następny rozdział będzie :( :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział...tylko Soph zachowuje się jak 5-latka.
    Szkoda że jeszcze tak długo do następnego rozdziału.
    Pozdrawiam Cię gorąco! :)
    Debby

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział. Szkoda że na następny trzeba czekać tak długo :"( Dzięki ci wielkie że tłumaczysz :)
    / Ola

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooooo genialne też chce takiego chłopaka <3<3<3 to czekam teraz az autorka do rozdzial :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym takiego Nialla ;c no ale to tylko marzenia. Zajebiście tłumaczysz <3 czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  7. cooo!!! we wrześniu ?! ja nie chce aż do września czekac D:

    OdpowiedzUsuń
  8. zapraszam również na moje nowe ff o Zayn'ie :)
    http://1d-torn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Na kiedy przetłumaczysz nowy rozdział? Od kilku dni już jest w oryginale..

    OdpowiedzUsuń